Stary Młyn: smród, rozkład, szczury! Kiedy ten horror się skończy? W czerwcu [FILM/ZDJĘCIA]
Stary Młyn należy do prywatnych właścicieli, ale dla dobra mieszkańców osiedla, o wizerunku miasta nie wspominając i z racji sąsiedztwa dwóch placówek medycznych, miasto samo bierze się za sprzątanie niebezpiecznego wysypiska. Pisaliśmy o tym już wielokrotnie, ale wszystko wskazuje na to, że sprawa zmierza do szczęśliwego finału. Urząd Miasta przebrnął przez sądowe procedury i:
Zobacz też: Kto jest brudasem? Przełom w sprawie Starego Młyna
- W dniu 16.05.2017 r. do Wydziału Ochrony Środowiska wpłynęło prawomocne postanowienie Sądu Rejonowego w Nowym Sączu, wyznaczające przedstawiciela do reprezentowania nieobecnego i nieznanego z miejsca pobytu w postępowaniu egzekucyjnym. Po otrzymaniu prawomocnego postanowienia tut. organ rozpoczął procedurę wyboru podmiotu mogącego wykonać usunięcie odpadów.
Obecnie toczy się postępowanie w celu wyboru podmiotu, który będzie mógł usunąć odpady zgromadzone przy ul. Stolarskiej. Po dokonaniu wyboru tego podmiotu nastąpi podpisanie stosownej umowy i wykonanie zadania. Szacunkowy termin usunięcia odpadów z przedmiotowej nieruchomości nastąpi prawdopodobnie do końca czerwca – informuje nas Renata Stawiarska z biura prasowego magistratu.
I teraz słów kilka dla tych, którzy miastu zarzucają opieszałość w sprawie. Polskie prawo uniemożliwia podjęcie interwencji przez samorząd na terenie, który do niego nie należy. Gdyby miasto posprzątało i zapłaciło za sprzątanie z własnych pieniędzy bez wyroku sądu, to mogłoby się to skończyć bardzo poważnymi problemami związanymi z tzw. dyscypliną finansów publicznych. Podobnie ma związane ręce sanepid.
Teraz trzeba mieć nadzieję, że teren uda się wysprzątać wcześniej niż deklaruje Renata Stawiarska, bo smród panujący na terenie Starego Młyna jest nie do opisania. Dopiero zaczęły się ciepłe dni... Łatwo sobie wyobrazić, co się tu będzie działo gdy po trwających właśnie deszczach przyjdą upały…
ES [email protected] Film: Krzysztof Stachura