Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 7 lipca. Imieniny: Estery, Kiry, Rudolfa
09/11/2022 - 09:00

Norman Davies: W Polsce brakuje tradycji inwestowania w przedsięwzięcia prowadzone za granicą

Po 1939 roku Polska ponownie została na pół wieku wyłączona z normalnych procesów zachodzących w świecie zachodnim.

(...) Badania nad Polską są elementem międzykontynentalnej geopolityki. Chodzi mi o to, że o Polsce naucza się w tych częściach świata, w których można by się tego nie spodziewać.

W 1981 roku opublikowałem dwutomową historię Polski pod tytułem Boże igrzysko. Książka została niemal całkowicie zignorowana w kraju nad Wisłą, gdzie była zakazana przez komunistyczną cenzurę. Wydaje mi się, że ukazała się tam tylko jedna, dość dziwaczna jej recenzja. Byłem więc mile zaskoczony, gdy zaczęto mnie zapraszać do różnych innych krajów, abym opowiedział tam o swoim dziele. Największe wrażenie zrobił na mnie zaś fakt, że pierwsze zaproszenie, które do mnie dotarło, nadeszło z Chin, a drugie z Japonii. W związku z tym spędziłem większą część kolejnego roku w Azji.

Jak wyjaśniono mi w Pekinie, gdzie mój wykład inauguracyjny dotyczył wojen polsko-rosyjskich w XVIII wieku, w związku z historycznym sąsiedztwem Polski z Rosją sprawy te są przedmiotem żywego zainteresowania krajów graniczących od wschodu z tą ostatnią. Nie należy się więc dziwić, gdy słyszymy, że w Pekinie, Tokio i koreańskim Seulu powstają prężne ośrodki studiów nad Polską.

Tu czuję się zobowiązany do omówienia, przynajmniej w zarysie, ważnej kwestii, dlaczego badania nad Polską poza jej granicami rozwijają się mniej dynamicznie, niż można by sobie życzyć. Wypisałem sobie 10 związanych z tym punktów.

1. Z historycznego punktu widzenia Polska nie istniała w czasach, gdy powstawał nowoczesny system uniwersytecki, co dawało przewagę innym przedmiotom, na przykład badaniom nad Niemcami czy Rosją. W Oksfordzie pierwszym slawistą mianowanym w latach 80. XIX wieku był profesor W.R. Morfill, który, co ciekawe, swoją karierę rozpoczął od napisania historii Polski.

2. Od czasów oświecenia Europa Wschodnia w ogóle, a Polska w szczególności, była lekceważona, stając się ofiarą swojego rodzaju orientalizmu – obszar ten deprecjonowano podobnie jak Bliski Wschód. Warto zapoznać się z pouczającą publikacją Larry’ego Wolffa z Uniwersytetu Harvarda na temat „wynalezienia Europy Wschodniej”.

3. Po 1939 roku Polska ponownie została na pół wieku wyłączona z normalnych procesów zachodzących w świecie zachodnim.

4. W ciągłej walce o środki studia nad Polską nie mogą rywalizować z konkurencyjnymi dyscyplinami. Znaczenie badań nad Niemcami jest częściowo odzwierciedleniem hojnego wsparcia udzielanego przez rząd niemiecki.

5. Kolejne polskie rządy nie przodowały w skutecznym wspieraniu dziedziny.

6. Polonia w naturalny sposób ukierunkowała swoje wysiłki na budowanie własnych organizacji, nie zaś polskiego sektora w szkolnictwie publicznym. Z jakiegoś powodu odniosła ona mniejszy sukces niż podobne grupy wspierające badania nad Ukrainą czy Żydami.

7. W Polsce, gdzie obecnie są już zamożni filantropi, brakuje tradycji inwestowania w przedsięwzięcia prowadzone za granicą. Polacy wychodzą z oczywistych względów z założenia, że to zagraniczne pieniądze powinny być wykorzystywane, by poprawiać poziom życia w Polsce, nie zaś polskie pieniądze w celu poprawy tego poziomu w zamożniejszych krajach.

8. Edukacja w świecie anglojęzycznym rozwijała się przez całe dziesięciolecia przy minimalnym udziale Polski i brakuje tam, poza wyjątkowymi sytuacjami, zainteresowania przedsięwzięciami jej dotyczącymi.

9. Badania nad pojedynczymi krajami wyszły generalnie z mody.

10. Badania nad Polską nigdy nie osiągnęły „masy krytycznej”, która przyspieszyłaby ich dalszy rozwój. (...)

Norman Davies, Mała Europa, Wydawnictwo Znak Horyzont, 2022







Dziękujemy za przesłanie błędu