Dziś protest na DK 75. Żądają budowy nowej drogi do Brzeska. Oj, będzie się działo! [WIDEO]
Przelała się w mieszkańcach Nowego Sącza czara goryczy po wysypie złych informacji na temat budowy nowej trasy do Brzeska, która ma nam zapewnić szybkie połączenie z autostradą A4. Zawiązana kilka miesięcy temu na Facebooku protestacyjna grupa rośnie w siłę. Teraz ten protest z Internetu wyleje się na drogę. Już jutro, we wtorek 18 czerwca, na DK 75 pojawią się manifestanci. Współorganizatorem protestu jest Maciej Szafraniec sądecki przedsiębiorca.
Zanim powiemy o samym proteście… jakie są kulisy zawiązania się protestacyjnej grupy, która na Facebooku liczy sobie już blisko 3 tysiące osób.
- Wszystko zaczęło się jeszcze w zimie. Po informacji, że znowu są problemy z dokumentacją dotyczącą inwestycji, grupę na Facebooku zawiązał Łukasz Smolarski, zaraz potem do grupy dołączyłem ja i od tamtej pory razem z innymi próbujemy coś zmienić.
Czego się mogą spodziewać kierowcy we wtorek, 18 czerwca? Jak będzie wyglądać manifestacja?
- Protest zaplanowaliśmy w Wielopolu, na przejściu dla pieszych, przy stacji benzynowej BP. Będziemy tam od godziny 13 do 13. 30. Zapraszany wszystkich, którym zależy ma tym, żeby ta droga w końcu po tylu latach powstała, bo jej brak sprawia, że jesteśmy e komunikacyjnej, czarnej dziurze,
W planach protestu jest między innymi lądowanie helikoptera. To ma mieć symboliczny wymiar. Chodzi o to, żeby pokazać że nie każdy ma helikopter żeby móc dolecieć do Nowego Sącza.
- Mamy nadzieję, że ten protest to będzie coś zupełnie nowego. W ogóle to, że potrafiliśmy się skrzyknąć w mediach społecznościowych i że ta manifestacja się odbędzie, to już jest ogromny sukces.
Ludzie przełamali niemoc, przeszli od narzekań do czynów. Ale warto podkreślić, że ten protest skonsolidował także przedsiębiorców tych dużych i tych małych, którzy wreszcie zadadzą kłam absurdalnym opowieściom, jakoby sami blokowali budowę szybkiego dojazdu z Nowego Sącza do autostrady A4, żeby im ludzie nie uciekli do Krakowa, do lepiej płatnej pracy.
-Takie twierdzenia są rzeczywiście niedorzeczne, bo przecież to biznes potrzebuje tej drogi jak powietrza. Sam jestem przedsiębiorcą i wiem , jakie są koszty wywiezienia produktów poza region przy obecnym stanie tej drogi. Inny jest koszt transportu, kiedy korzysta się z autostrady, w płynnym ruchu, a inny, dużo wyższy, kiedy na przykład ciężarówka porusza się raz prędkością dwudziestu kilometrów na godzinę, a raz pięćdziesięciu kilometrów ma godzinę, czy w ogóle, kiedy utknie w korkach.
Zorganizujecie protest i co dalej? Jaki skutek ma przynieść ta akcja? Na co liczycie?
-Tak naprawdę dopiero zaczynamy. Ten protest pokaże, czy jako mieszkańcy potrafimy się zjednoczyć. W planie są kolejne akcje, ale już nie na Sądecczyźnie
To ma być preludium do kolejnych manifestacji? Potem pomaszerujecie do Krakowa? Do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, gdzie utknęła sprawa wydania decyzji środowiskowej dla inwestycji?
- Szczegółów na razie nie mogę zdradzić, ale rozumiemy, że jeśli jeden raz zablokujemy dojazd do Nowego Sącza, to nie wystarczy. Musimy się przenieść dalej z protestami. Mogę tylko powiedzieć, że to będą akcje naprawdę nieszablonowe. To będzie coś, czego Polska jeszcze nie widziała! - mówi Maciej Szafraniec
Jakie są ostatnie, hiobowe wieści na temat inwestycji? Piszemy o tym w artykule Nie ma pieniędzy na budowę „sądeczanki”? Czy taka może być straszna prawda o nowej drodze do Brzeska
Wtorkowy protest w sprawie budowy sądeczanki będzie mieć jeszcze jedną odsłonę. W tym samym dniu o godzinie 18, w siedzibie Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu przy ulicy Zielonej 27 w sprawie inwestycji odbędzie się spotkanie otwarte z udziałem samorządowców, polityków i ludzi biznesu. ([email protected])