Będzie europejska płaca minimalna, są już pierwsze wyliczenia. Sądeckie pensje pójdą teraz w górę?
Dlaczego zmieni się sposób liczenia płacy minimalnej?
Bruksela chce uruchomić mechanizm ustalania wysokości minimalnej pensji w całej Wspólnocie. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa resortu rodziny, pracy i polityki Społecznej wyjaśniała na antenie Radiowej Trójki, że ustawa o europejskiej płacy minimalnej już została przekazana do wykazu prac legislacyjnych rządu. Dokument jak dotąd nie pojawił się jeszcze w wykazie prac, ale minister już zdradziła najważniejsze zmiany forsowane w projekcie noweli.
- Proponujemy, żeby to minimalne wynagrodzenie wynosiło 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. To jest zgodne z dyrektywą Parlamentu Europejskiego - cytuje serwis wypowiedź Agnieszki Dziemianowicz-Bąk serwis biznes.info. który wskazuje, że unijna dyrektywa nie nakłada na państwa członkowskie konkretnych stawek minimalnych, jednak przy ustalaniu stawki forsuje uwzględnienie konkretnych czynników. Chodzi o siłę nabywczą minimalnych pensji, z uwzględnieniem kosztów utrzymania, ogólny poziom wynagrodzeń i ich rozkład, także stopę wzrostu wynagrodzeń oraz długoterminowego, krajowego poziomu produktywności i związanych z tym zmian.
Czytaj też Sądecki Newag z nowym rekordowym kontraktem. Dobili targu na ponad trzy miliardy
Jak teraz liczy się w naszym kraju płacę minimalną?
Od stycznia tego roku płaca minimalna wynosi w Polsce 4.242 zł brutto. W uproszczeniu, obecny sposób liczenia zakłada ustalanie tej stawki w oparciu o prognozowaną, na kolejny rok, wysokość wzrostu cen i - w przypadku, gdy płaca minimalna jest niższa od połowy wysokości średniej krajowej - o dwie trzecie realnego wzrostu gospodarczego – przypomina biznes.info. Od lipca minimalna pensja ma zostać podniesiona do 4,3 tys. zł brutto.
Czy nowa, liczona „po europejsku” płaca minimalna oznacza realne podwyżki?
Przy założeniu, że przeciętne wynagrodzenie miesięczne wynosi w Polsce 8.147 zł brutto, tak wynika z danych GUS za pierwszy kwartał 2024 i przyjęciu tej kwoty jako modelowej, to pensja minimalna według zaproponowanego modelu przeliczania wyniosłaby 4.888 zł brutto. Mowa zatem o wzroście, względem przyszłego stanu pensji minimalnej zaplanowanego na 1 lipca, o 588 zł – wylicz serwis.
Czytaj też Zdumiewające! Rekordziści w sądeckim ZUS. Najbiedniejsi i najbogatsi emeryci
Spór wokół wysokości płacy minimalnej
– Płaca minimalna i jej wysokość jak co roku stają się przedmiotem gorącej dyskusji. Głos w tej sprawie zabierają politycy, eksperci, a przecież dominujący głos w tej kwestii powinni mieć partnerzy społeczni – mówi prof. Jacek Męcina, doradca reprezentującej interesy polskich przedsiębiorców prywatnych Konfederacji Lewiatan.
Ekspert przypomina, że w ostatnich latach, przede wszystkim na skutek wysokiej inflacji, płaca minimalna rosła w niespotykanym dotąd tempie: 20 proc. w 2023 roku i ok. 19 proc. w 2024 roku. Po pierwszym lipca, kiedy osiągnie 4 300 zł, będzie stanowić blisko 54 proc. przeciętnego wynagrodzenia.
– Oczywiście wysoki poziom płacy minimalnej cieszy związki zawodowe, ale czy problem spłaszczenia płac, możliwego wzrostu szarej strefy, wreszcie problemów mikroprzedsiębiorstw nie jest sygnałem do refleksji na temat wpływu wysokości płacy minimalnej na rynek pracy? – stawia pytanie Męcina.
- Dobrym kontekstem jest z pewnością konieczność implementacji unijnych dyrektywy o adekwatnych wynagrodzeniach, która odwołuje się do krajowych kryteriów w zakresie siły nabywczej ustawowych wynagrodzeń minimalnych, z uwzględnieniem kosztów utrzymania, ogólnego poziomu wynagrodzeń i ich rozkładu, stopy wzrostu wynagrodzeń oraz długoterminowych krajowych wskaźników produktywności i ich zmiany. Ponadto dyrektywa wskazuje na referencyjne wysokości minimalnego wynagrodzenia na poziomie 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia brutto lub 60 proc. mediany wynagrodzeń – dodaje prof. Jacek Męcina.
Czytaj też Puszczą nas z torbami! Będzie nowy podatek. Zapłacimy za ogrzewanie domów...gazem i węglem
Potrzeba jest debata
Przy okazji rewizji obowiązujących przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu warto też podkreślić konieczność wzmocnienia roli partnerów społecznych, czyli związków zawodowych i organizacji pracodawców w ustalaniu wysokości minimalnego wynagrodzenia, co od lat postuluje strona społeczna dialogu społecznego.
– Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, jednocześnie przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego, zapowiada przedstawienie propozycji nowych regulacji, co powinno być początkiem poważnej debaty w RDS, bo ustawowe terminy negocjacji wysokości płacy minimalnej zaraz się rozpoczynają – podkreśla prof. Jacek Męcina.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, że propozycja podwyżki płacy minimalnej do 60 proc. średniego wynagrodzenia to jedynie „wartość kierunkowa, do której powinniśmy dążyć”. W przyszłym roku minimalne wynagrodzenie oraz minimalna stawka godzinowa będą ustalane według dotychczasowych zasad – dodaje ekspert Konfeferacji Lewiatan. ([email protected]) fot. jm