Nowy Sącz: Lodowiska od jutra zamknięte. Wyszły na swoje?
- Co do kwestii kosztów utrzymania, to jesteśmy w trakcie analizy. Jak będziemy mieć wszystkie dane, oczywiście udostępnimy je do wiadomości – informuje rzecznik prasowy Urzędu Miasta, Krzysztof Witowski zapytany, czy i ile miasto musi dołożyć do jego działania w tym sezonie w stosunku do założeń. Dyrektor MOSIR też zaznacza, że za wcześnie na podsumowania finansowe. - Dopiero spływają nam faktury - mówi Paweł Badura.
Lodowisko dysponowało na tyle nowoczesną aparaturą do podtrzymywania tafli, że mogło – przynajmniej w deklaracjach – działać do końca marca. Natura pokazała swoje i trzeba je zwijać.
Miasto podsumowuje również, ilu sądeczan z niego korzystało – obiekt był otwarty praktycznie bez przerwy od 5 grudnia od 8.00 do 20.00, a w piątki i soboty nawet do 21.00.
W tym roku tafla była większa o zeszłorocznej i miała wymiary 18 na 30 metrów. Wstęp był płatny - 1 zł, płaciło się a wypożyczenie sprzętu. Dodatkowo przez całe ferie dzieci, które uczestniczyły w miejskim programie „Bezpieczne ferie” mogły się tu bawić całkowicie za darmo.
ES
Fot.: UM w NS