Partia Razem przeciwko CETA. List otwarty do parlamentarzystów

- Oprócz protestów ulicznych w sprawie CETA, które wspieraliśmy w całej Polsce, członkowie i członkinie nowosądeckiego koła Partii Razem wystosowali list otwarty do posłów, posłanek i senatorów z Nowego Sącza. Partia Razem od początku swego istnienia zaznaczała swój sprzeciw wobec zagrażających suwerenności kraju umów międzynarodowych (jak TTIP). Zachęcamy do zapoznania się z treścią listu i rozpowszechniania jego treści - mówi Szczepan Garstka, rzecznik Zarząd Okręgu Krakowskiego Partii Razem

Poniżej treść listu otwartego.

**
(...)
Działając w imieniu ponad sześciu tysięcy wyborców z ziemi nowosądeckiej, gorlickiej, imanowskiej, nowotarskiej i podhalańskiej, którzy oddali swój głos na Partię Razem w ostatnich wyborach parlamentarnych, pragniemy wyrazić nasz sprzeciw wobec przyjęcia przez polski Sejm uchwały ws. umowy handlowej z Kanadą (Comprehensive Economic and Trade Agreement, CETA), która określa tryb jej ratyfikacji. Kwestia umowy CETA nierozerwalnie złączona jest z umową handlową ze Stanami Zjednoczonymi
(Transatlantic Trade and Investment Partnership, TTIP), bliźniaczo do niej podobną i niosące tak samo groźne konsekwencje.

CETA jest przyjmowana przez Polskę bez szerokich konsultacji społecznych i debaty.
Za niedopuszczalne uważamy, że wbrew licznym wątpliwościom i głosom sprzeciwu wysuwanym pod adresem wspomnianej umowy, nie poświęcono jej w polskiej debacie publicznej należytej przestrzeni. Politycy partii rządzącej nie odnosili się do uzasadnionych, popartych badaniami, dowodami i przykładami zarzutów obywateli i obywatelek wobec skutków CETA dla polskiego społeczeństwa, forsując optymistyczne hipotezy bez twardych
argumentów na ich poparcie.

CETA była negocjowana w nagannym trybie – odebrano obywatelom demokratyczną kontrolę nad istotnymi decyzjami politycznymi i oddaną ją w ręce lobbystów.

Negocjacje w duże mierze były utajnione, a ich założenia i wnioski – niedostępne dla analizy i oceny obywatelskiej. Zaangażowano w nie natomiast lobbystów reprezentujących interesy kilkudziesięciu wielkich koncernów i korporacji. Uważamy, iż w demokratycznym państwie nie lobbystom, ale obywatelom należy zagwarantować prawo do kontroli nad
istotnymi decyzjami politycznymi!

CETA pogorszy sytuację większości społeczeństwa: pracowników, rolników w rodzinnych gospodarstwach oraz małych i średnich przedsiębiorców. Ratyfikacja tej umowy oznacza osłabienie unijnych i polskich przepisów, które chronią pracowników, regulują funkcjonowanie rynku i które wypracowujemy w toku demokratycznej debaty.

Przyjęcie CETA zablokuje politykę publiczną prowadzoną przez państwa Unii Europejskiej czy samorządy terytorialne poprzez regulacje podnoszące standardy ochronne. Niczym nieograniczona konkurencja będzie korzystna tylko dla międzynarodowych, zmechanizowanych korporacji i przysłuży się ich interesom, niszcząc małe i średnie
przedsiębiorstwa, małe gospodarstwa rolne oraz powszechne w Polsce tradycyjne sposoby produkcji, uprawy roślin i chowu zwierząt.

CETA zagraża szczególnie rolnictwu – dopuści na polski rynek produkty spożywcze najniższej, niesprawdzonej jakości oraz zaniży ceny żywności poniżej kosztów jej produkcji w Polsce. Będzie to miało negatywne konsekwencje dla bezpieczeństwa zdrowia Polek i Polaków oraz ograniczy szanse polskich rolników na uczciwą konkurencję.

CETA odbierze obywatelom część demokracji i odda ją w ręce międzynarodowych korporacji. Na mocy CETA korporacje otrzymają przywilej, by za demokratycznie stanowione prawo pozwać Polskę przed prywatny trybunał, który może obciążyć budżet państwa kosztami procesu i odszkodowań za utracone zyski .

Prawnym mechanizmem zabezpieczającym realizację postanowień CETA będzie mechanizm rozstrzygania sporów pomiędzy inwestorem a państwem za pośrednictwem prywatnych trybunałów arbitrażowych (tzw. ISDS). Wszelkie decyzje polityczne, które prowadziłyby do uszczuplenia potencjalnych zysków międzynarodowych korporacji, narażać będą budżety państw czy samorządów na kosztowne procesy i odszkodowania. Wyroki trybunałów arbitrażowych są podejmowane przez prawników pracujących dla międzynarodowych korporacji. Działalność ISDS już uniemożliwia podejmowanie demokratycznych decyzji zmierzających choćby do podniesienia standardów ochronnych czy płacy minimalnej.

Demokratyczne decyzje będą dodatkowo ograniczone przez powołanie międzynarodowej Rady ds. Współpracy Regulacyjnej (RCB), której z rocznym wyprzedzeniem będą przedstawiane plany ustawodawcze. Oceniamy to jako próbę zamachu na demokrację! Społeczeństwo musi zachować kontrolę nad realizowaną politykę – jej kształt nie może byćobwarowany korporacyjnymi przywilejami!

Powyżej zaprezentowane zastrzeżenia co do umowy CETA (i TTIP) podparte są wieloma niezależnymi od siebie opiniami ekspertów z Polski, innych krajów UE i samej Kanady, które jednoznacznie wskazują na szkodliwość tych umów dla polskiej gospodarki: rolnictwa, produkcji, rynku pracy, oraz demokratycznego wpływu społeczeństwa na politykę.

Przykładem na ich słuszność jest sytuacja krajów takich jak Meksyk czy właśnie Kanada, które podpisały przed laty podobne umowy (NAFTA) i do dnia dzisiejszego ponoszą społeczne i gospodarcze konsekwencje.

Państwo Posłowie i Senatorowie, którzy tak bardzo podkreślacie istotność suwerenności Polski, jesteście gotowi oddać tę suwerenność w ręce międzynarodowych koncernów. Żądamy wyjaśnień w tej sprawie!

koło Razem Nowy Sącz,
Zarząd Okręgu Krakowskiego Partii Razem,
Dorota Budacz – Rada Krajowa Partii Razem