Co się stało w budkami na książki w Nowym Sączu? Cieszyły się popularnością
Budek na książki nie ma - wielka szkoda
- Jestem miłośniczką książek, czytam je namiętnie i wielokrotnie przynosiłam do budki na plantach miejskich jakieś egzemplarze, które przeczytałam, a nie chciałam zatrzymać. Czasami brałam stamtąd inną książkę, która mnie zainteresowała do domu. Teraz nie ma ani jednej budki na książki. Wielka szkoda. Co się z nimi stało? – pyta pani Anna, czytelniczka „Sądeczanina”.
Czytaj także: Nie ma już starego biurowca przy Alejach Wolności w Nowym Sączu. Zastąpi go taka budowla [WIZUALIZACJA]
Przypomnijmy, że budki bookcrossingowe stały w kilku punktach miasta. Między innymi na plantach miejskich (stały dwie). Kolejna na tzw. „Kocich plantach” i jeszcze jedna w parku przy ul. Nadbrzeżnej.
Książkowe domki zainstalowała już jakiś czas temu Sądecka Biblioteka Publiczna. Cieszyły się one ogromną popularnością wśród sądeczan. Mieszkańcy chętnie z nich korzystali. Każdy kto chciał mógł za darmo zabrać z takiej budki książkę, przeczytać, a także zostawić dla innych czytelników taką książkę, którą nie chciał zatrzymać.
Dlaczego książkowe budki zniknęły z pejzażu miasta?
Czytaj także: Co się działo przy Zajeździe Sądeckim? Sądeczanie przecierali oczy ze zdumienia [ZDJĘCIA]
Okazało się, że wymagały naprawy i konserwacji. Budki są drewniane. Kiedy je zdemontowano w najgorszym stanie była ta stojąca w parku przy ul. Nadbrzeżnej. Cała była pomalowana i popisana.
Kiedy wrócą?
- Domki biblioteki plenerowej poddane zostały konserwacji i renowacji – powiedział „Sądeczaninowi” Marek Rylewicz, dyrektor Sądeckiej Biblioteki Publicznej im. J. Szujskiego w Nowym Sączu. - Zostaną zamontowane w dotychczasowych lokalizacjach do końca kwietnia.
Sądecka Biblioteka Publiczna nie przewiduje na razie montażu dodatkowych książkowych budek w innych punktach Nowego Sącza.
Czytaj także: Ta groźna choroba nadal sieje postrach. Dzięki temu urządzeniu można ją szybciej diagnozować
([email protected], fot. PB.), © Materiał chroniony prawem autorskim.