Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 8 lipca. Imieniny: Arnolda, Edgara, Elżbiety
01/08/2014 - 08:07

Z Komisją Integracji na wesoło przez wakacje

Sezon wakacyjny w pełni. Pogoda w sam raz na wspaniałe wypady rodzinne czy grupowe. Cóż może być cudowniejszego od możliwości oderwania się chociaż na chwilę od codziennych obowiązków i oddaniu się sielance, podziwiając piękno natury?
26 lipca Komisja Integracji z Niepełnosprawnymi działająca przy Oddziale PTTK „BESKID” wykorzystała wakacyjną aurę, zabierając nas, swoich zawsze pozytywnie nastawionych członków, na wycieczkę pod hasłem "Z przyrodą w koszyku". Pierwszym przystankiem była Bobowa, gdzie zwiedziliśmy zabytki tego uroczego miasta: dwa kościoły, synagogę oraz Dwór Długoszowskich. Posłuchaliśmy też, jak zwykle, trochę interesujących faktów z ust przewodnika na temat historii tych miejsc. Potem udaliśmy się na lody, które dla wielu okazały się wybawieniem w obliczu słońca, które nie chciało się schować za chmurami. Z Bobowej zostaliśmy przetransportowani autobusem do Ciężkowic. Tam swoje drzwi przed wszystkimi uczestnikami eskapady otwarło Muzeum Przyrodnicze Państwa Tomków. Zastosowanie nowoczesnej technologii ( np. interaktywne tablice) w połączeniu z prelekcją przewodnika, sprawiło, że zwiedzanie, a co za tym idzie, dowiadywanie się różnych rzeczy, dotyczących życia roślin i zwierząt, stało naprawdę atrakcyjne. Dodatkowo, mnie jak i pozostałym osobom poruszającym się na wózkach inwalidzkich, rzuciło się w oczy jedno niewielkie urządzenie przy schodach: winda schodowa. Bezproblemowe przemieszczenie się z dołu do góry i odwrotnie - luksus płynący z tego rodzaju udogodnienia był niesłychany! Po tych wrażeniach przyszedł czas na kolejny punkt programu, z cyklu jak go sobie sama nazwałam: Grillowanie na polanie. W końcu nasze wycieczkowe hasło (patrz wyżej) musiało znaleźć uzasadnienie w czynach. Czyż nie? Na terenie należącym do muzeum rozpoczęło się więc biasiadowanie przy grillu, które trwało kilka godzin. Co mogę powiedzieć? Atmosfera była świetna (zwłaszcza, że odbyła się mała "uroczystość" przyjęcia w turystyczne szeregi nowych członków Komisji), a pogoda również dopisywała ( choć nie obyło bez niegroźnych grzmotów i lekkiego deszczu) .
Do Nowego Sącza wróciliśmy popołudniu z energią na nadchodzące dni i bardzo dobrymi wspomnieniami.
Z całą pewnością nie byłabym sobą gdybym nie podziękowała wszystkim, którzy brali udział w sobotniej wycieczce. Kochani, to moja kolejna (nie powiem która, bo nie liczyłam) podróż z Komisją i znowu brakuje mi słów, by wyrazić Wam wdzięczność za to, ile turystycznego zapału wnieśliście w moje życie. Dziękuję!
Więcej zdjęć TUTAJ

Joanna Jamińska
Fot. arch. organiztorów






Dziękujemy za przesłanie błędu