Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 30 czerwca. Imieniny: Arnolda, Emiliany, Lucyny
27/06/2024 - 07:55

Zaskakujące? Tego na pewno nie wiecie i Powstaniu Warszawskim

1 sierpnia 2024 upłynie 80 lat od rozpoczęcia Powstania Warszawskiego. W powstaniu, poza Polakami, brali udział także przedstawiciele innych narodowości. Wśród nich byli również Słowacy, którzy jako jedyni mogli nosić na prawym ramieniu, oprócz biało-czerwonej, również opaskę w barwach narodowych Słowacji, wraz z numerem plutonu i godłem narodowym Słowacji. Chodziło o pluton 535.

O Powstaniu Warszawskim wie każdy, kto zna historię, ale fakt, że brali w nim udział również obywatele innych państw jest już mniej znany. Pluton 535 w czasie Powstania Warszawskiego wchodził w skład zgrupowania „Kryska” walczącego na Czerniakowie. Był dowodzony przez ppor. Miroslava Iringha ps. „Stanko” i funkcjonował na prawach kompanii kadrowej Armii Krajowej (dalej AK). Pododdział wszedł następnie w skład Obwodu Mokotów AK.

W dniu 23 stycznia 1942 r. rządy na uchodźstwie Polski i Czechosłowacji zawarły układ, czego efektem było utworzenie w Warszawie Słowackiego Komitetu Narodowego, który powstał na przełomie 1942 i 1943 r. Członkowie Słowackiego Komitetu Narodowego zainicjowali utworzenie oddziału zbrojnego, który działałby w strukturach AK. Tak powstał Pluton 535, który w lipcu 1944 roku liczył już 60 żołnierzy (28 Słowaków, 18 Polaków, 6 Gruzinów, 3 Węgrów, 2 Ormian, 1 Azer, 1 Czech i 1 Ukrainiec).

Dowódca Plutonu Słowaków Miroslav Iringh urodził się w 1914 roku w Warszawie. Uczył się w Gimnazjum im. św. Stanisława Kostki w Warszawie. Później pracował jako dziennikarz. Po wojnie pracował w Towarzystwie Czechów i Słowaków oraz Centralnej Agencji Fotograficznej. Współpracował z gazetami: Život, Gazeta Lubelska, Gazeta Krakowska, Życie Warszawy, Przyjaźń oraz Rzeczpospolita. Był represjonowany przez władzę powojenną za działalność w AK, w następstwie tego w 1951 roku został zwolniony z pracy. Zmarł na raka płuc w 1985, został pochowany na Starych Powązkach. W 2007 roku odznaczono go Orderem Ľudovíta Štúra in memoriam oraz różnego rodzaju polskimi odznaczeniami (ordery, krzyże, medale) – razem 10.

Żołnierze 535 Plutonu Słowaków toczyli ciężkie walki na Czerniakowie. 10 sierpnia pluton 535 zajął budynki BGK (Bank Gospodarstwa Krajowego), które znajdowały się między ulicą Fabryczną i Przemysłową i utrzymali pozycje przez 10 dni. 20 sierpnia, na rozkaz dowódcy batalionu kpt. „Tura” (Zbigniew Specylak), pluton słowacki przerzucony został na stanowisko bojowe przy ul. Solec. Jego zadaniem było przejęcie i utrzymanie brzegów Wisły, skąd łącznicy powstańczy przeprawiali się na praski brzeg i gdzie teren sprzyjał desantowi. Stąd pluton wspierał inne oddziały powstańcze.

Żołnierze walczyli przy kościele Matki Boskiej Częstochowskiej na Łazienkowskiej, w Porcie Czerniakowskim, na Przemysłowej i Rozbrat, w obronie „Blaszanki”. Jedna z drużyn plutonu 535 wzięła udział w walkach z nieprzyjacielem w Śródmieściu, w rejonie Uniwersytetu. Po wylądowaniu 16 września desantu Berlingowców zza Wisły żołnierze plutonu wraz z walczącymi obok niedobitkami Zgrupowania AK „Radosław” stawiali opór atakującym bez przerwy Niemcom. Oddział poniósł ogromne straty osobowe.

20 września część zdziesiątkowanego plutonu wraz z dowódcą przeprawiła się z ocalałymi żołnierzami desantu LWP za Wisłę. 23 września w ostatniej łodzi ewakuowano 13 ciężko rannych Słowaków, pięciu pozostałych przy życiu żołnierzy „sekcji sowieckiej” i dwie łączniczki – „Agę” i „Atę”. Za pontonami wpław przez rzekę popłynął „Stanko”. Do niewoli niemieckiej dostali się walczący w okrążeniu żołnierze plutonu i jedna z łączniczek, którzy nie zdążyli dotrzeć do brzegu.

W sumie podczas powstania w plutonie 535 walczyło około 60 powstańców, z których 26 zginęło. Żołnierze plutonu, którym udało się przeprawić przez Wisłę, zostali wywiezieni przez Rosjan do dużej willi pod Lublinem. Części żołnierzy Plutonu Słowaków wziętych do niewoli przez Niemców udało się zbiec z transportu i wziąć udział w trwającym na Słowacji powstaniu narodowym (Slovenské národné povstanie).

O Plutonie 535 i ppor. Miroslava Iringha „Stanko”, można dowiedzieć się więcej w Muzeum Powstania Warszawskiego, w którym znajduje się ekspozycja poświęcona temu plutonowi. Oprócz tego można odwiedzić pomnik powstańców z 535 Plutonu Armii Krajowej „Słowaków” na Skwerze Iringha sąsiadujący z Parkiem Kultury i Wypoczynku im. Edwarda Rydza-Śmigłego, u zbiegu ulicy Czerniakowskiej z aleją Wilanowską, który został odsłonięty 4 września 2004 roku.

Na pomniku widnieje napis: „W hołdzie Słowakom, bohaterskim żołnierzom 535. plutonu Armii Krajowej walczącym w Powstaniu Warszawskim na ulicach Czerniakowa od 1 sierpnia do 23 września pod dowództwem Mirosława Iringha „Stanko” w 1. kompanii batalionu „Tur” Zgrupowania „Kryska”.”

Przed wybuchem wojny w Warszawie mieszkało wielu Słowaków, niektórzy od kilku pokoleń. W tamtym czasie było to około 80 rodzin, których członkowie deklarowali narodowość słowacką. Wielu z tych ludzi pracowało w gazowni na Czerniakowie.

Ciekawym przykładem, który potwierdza, że Słowacy są obecni w Warszawie od dawna, jest Matej Kamenický, który przyjechał do Warszawy już w 1762 roku, dając lekcje śpiewu i gry na fortepianie. Jest on również kompozytorem muzyki do polskiej opery Nędza uszczęśliwiona z 1778 roku. (ISW, Martin Barčík)







Dziękujemy za przesłanie błędu