Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 17 czerwca. Imieniny: Laury, Leszka, Marcjana
05/09/2023 - 13:25

To, co zrobił w pociągu, nie mieści się w głowie. Na stacji czekała na niego policja

Awanturował się, był agresywny i głośno krzyczał. Używał wulgarnych słów, zakłócał pracę personelowi i spokój pasażerom. Gdy pociąg zatrzymał się na stacji w Bobowej, tam czekała już na niego policja. Jak się okazało, mieszkaniec Grybowa był już wcześniej poszukiwany przez stróżów prawa.

W jednym z pociągów przejeżdżających przez Sądecczyznę, w piątek 1 września doszło do niecodziennego zdarzenia. Jeden z pasażerów awanturował się bez powodu. Był agresywny, głośno krzyczał, używał wulgarnych słów, zakłócał pracę personelowi i spokój pasażerom. O całym zdarzeniu zostali poinformowani policjanci.

Gdy pociąg zatrzymał się na stacji kolejowej w Bobowej, funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę. Jak się okazało, był to 25-letni mieszkaniec Grybowa. Mężczyzna już wcześniej był poszukiwany przez stróżów prawa, ponieważ miał do odbycia karę więzienia.

Zobacz też Zboczeńcy, pedofile z Sądecczyzny. Nie do wiary, ile lat ma najmłodszy z nich 

Młody mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie 1, 76 promila alkoholu. Był agresywny i wulgarny. Swoim zachowaniem zakłócał pracę kolejarzy, spokój pasażerów i spowodował opóźnienie pociągu, którym podróżował, za co odpowie w odrębnym postępowaniu.

Policjanci zatrzymali go i doprowadzili do policyjnego aresztu. Następnego dnia został przewieziony do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 9 miesięcy. ([email protected] Fot. Ilustracyjna KPP Zakopane)







Dziękujemy za przesłanie błędu