Nagle zaczął się palić. Pasażerowie musieli uciekać z płonącego busa
Wszystko wydarzyło się w minioną środę, kilkanaście minut przed godziną trzynastą, na ulicy Grunwaldzkiej w Grybowie. Bus Mercedes Sprinter, którym podróżowało jedenaście osób, nagle zaczął się palić. Kierowca, jak tylko zauważył dym i płomienie wydobywające się spod maski silnika, natychmiast zatrzymał pojazd na drodze wojewódzkiej i ewakuował wszystkich na zewnątrz. Nikomu nic się nie stało.
Zobacz też Tragiczny wypadek w Starym Sączu. Mężczyzna zginął na miejscu
Dosłownie już po krótkiej chwili na miejscu pojawili się strażacy z Grybowa, Białe Niżnej i Nowego Sącza. Ogień rozprzestrzeniał się w błyskawicznym tempie. Komora silnika i przód samochodu były całe w płomieniach.
Zobacz też Dramatyczny wypadek zakończony tragedią. Nie żyje 78-letni mężczyzna
Strażacy natychmiast zaczęli polewać pianą palący się pojazd. Gdy sytuację udało się już opanować, sprawdzili samochód kamerą termowizyjną i w celu schłodzenia przelali wodą wnętrze busa i komorę silnika. W trakcie całej akcji, ruch na drodze wojewódzkiej odbywał się wahadłowo.
Zobacz też Włamali się na plebanię w Nowym Sączu. Długo nie nacieszyli się łupem
Zobacz też Ruszyli na objazd i stało się! Duży korek ciągnie się przez Nowy Sącz [WIDEO]
W porozumieniu z policjantami, strażacy przemieścili pojazd na pobliski parking przy użyciu wciągarki. Cała akcja trwała nieco ponad godzinę. Na ten moment jeszcze nie wiadomo, co było przyczyną tego pożaru. ([email protected] Fot. PSP Nowy Sącz)