Ten za mocno wdepnął w gaz, tamten, pijany, wsiadł na quada. Nieszczęśnicy trafili na nich na drodze
Czytaj też Zagadkowa śmierć. Odesłali go ze szpitala do domu, chwilę później zmarł
Niektórzy okazali się prawdziwymi pechowcami podczas mijającego weekendu. Tak było z dwoma kierowcami osobówek, którzy zderzyli się w Szymbarku. Jeden z nich wpadł tak niefortunnie do rowu, że został zakleszczony. Z opresji ratowali go gorliccy strażacy. Na szczęście nikt nie został ranny. Skończyło się na strachu, rozbitych autach i punktach karnych.
Czytaj też: To było straszne. Pięcioletnia dziewczynka wpadła pod auto pod Nowym Sączem. Jak do tego doszło
Trzecim pechowcem okazał się kierowca mercedesa, który jechał ulicą Sucha Dolina w Piwnicznej. Tuż przed dwudziestą trzecią z ciemności wynurzył się quad, zjechał na jego pas jezdni. Skutki były opłakane. Kierowca quada trafił do szpitala, a stamtąd trafi zapewne do sądu.
Czytaj też: To było straszne. Pięcioletnia dziewczynka wpadła pod auto pod Nowym Sączem. Jak do tego doszło
Jak powiedział w rozmowie z „Sądeczaninem" dyżurny sądeckiej policji, nie tylko nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Okazało się, że był pijany. Pechowiec z mercedesa ze zderzenia wyszedł bez szwanku. ([email protected]) zdjęcie ilustracyjne, archiwum Sądeczanin.Info