Zapamiętają te rozmowy do końca życia. Nie miały pojęcia, co się za chwilę stanie..
Oszuści zaatakowali w Nowym Sączu
Oszuści działają bez żadnych skrupułów. Ich przebiegłym metodom ulegają niestety kolejne osoby w naszej okolicy. Niedawno 40 tys. zł straciła 86-latka z powiatu tarnowskiego. Więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.
29 lutego oszukane zostały natomiast dwie mieszkanki Nowego Sącza. Najpierw na policję zgłosiła się 72-latka. Wszystko po tym, kiedy zadzwoniła do niej nieznajoma i przedstawiła się za funkcjonariusza policji.
- Przekazała jej, że w okolicy działa grupa przestępcza okradająca starszych ludzi. Pod pretekstem zabezpieczenia oszczędności 72-latki, poleciła, by spakowała wszystkie swoje pieniądze i zostawiła je przed drzwiami mieszkania. Stamtąd zostały zabrane przez nieznajomego mężczyznę - informuje Aneta Izworska z zespołu ds. komunikacji ppołecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. W taki sposób straciła 17 tys. zł.
Mieszkanki Nowego Sącza straciły tysiące złotych
Nieco później o niemal identycznym przypadku poinformowała komendę kolejna sądeczanka. Nieznajomy odebrał od niej biżuterię o wartości 3 tys. złotych oraz 12 tys. złotych w gotówce.
Policjanci już szukają sprawców. Jednocześnie przypominają, że funkcjonariusze nigdy nie dzwonią do mieszkańców, by zaproponować im udział w prowadzonych przez siebie działaniach, nie proszą o podawanie haseł i loginów do bankowości elektronicznej oraz nie wymagają, by zadzwonić na numer alarmowy 112/997 i potwierdzić ich „policyjną tożsamość”.
- Jeżeli ktoś w rozmowie telefonicznej podaje się za funkcjonariusza i żąda pieniędzy, to na pewno jest oszustem! W takim przypadku należy ją zakończyć i powiadomić policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112 - przypomina sądecka komenda. ([email protected], fot.: SHVETS production/ Pexels)