Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 5 lipca. Imieniny: Antoniego, Bartłomieja, Karoliny
10/07/2022 - 22:30

Państwa BRICS i Porozumienia Paryskie. Do czego to wszystko doprowadzi?

Pomimo tego, że BRICS jest nieformalnym stowarzyszeniem 5 państw rozwijających się, organizacja ma ogromny wpływ na światową gospodarkę. W krajach „piątki” mieszka 3.2 miliarda ludzi, a ich gospodarki tworzą 25% światowego PKB, stanowią 20% handlu i około 25% inwestycji bezpośrednich.

Rosja i Chiny intensyfikują starania, aby wykorzystać tę platformę do stworzenia systemu, który zmieni globalny geopolityczny rozkład sił na świecie. 27 czerwca Iran złożył wniosek o członkostwo w BRICS. Prezydent Argentyny - Alberto w ostatnim tygodniu ponownie wyraził pragnienie, by Argentyna dołączyła do stowarzyszenia. Arabia Saudyjska, Indonezja, Nigeria i Tajlandia wykazują rosnące zainteresowanie przystąpieniem do BRICS. Ponadto kraje, które w zeszłym roku zostały przyjęte do Nowego Banku Rozwoju BRICS (Bangladesz, Egipt, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Urugwaj), uważane są za kraje kandydackie do BRICS. 

XIV Szczyt BRICKS zakończył się 23 czerwca. tzw. Deklaracją Pekińską, w której przywódcy 5 państw sprzeciwili się sankcjom na Rosję i podkreślili, że kraje BRICS powinny uczestniczyć w tworzeniu „prawdziwie wielobiegunowego systemu” na świecie.  

W Deklaracji Pekińskiej podkreślono determinację w realizacji Agendy 2030. Sprzeciwiono się zarazem projektowanym przez UE i USA mechanizmom CBAM, stwierdzając: „wszystkie środki podjęte w celu przeciwdziałania zmianom klimatu […] muszą być zaprojektowane, przyjęte i wdrożone w pełnej zgodności z porozumieniami WTO i nie mogą stanowić środka arbitralnej lub nieuzasadnionej dyskryminacji lub ukrytego ograniczenia w handlu międzynarodowym i nie mogą stwarzać niepotrzebnych przeszkód w handlu międzynarodowym.”

W tydzień po XIV Szczycie BRICKS ogłoszono Komunikat liderów G7 po ich 48. Szczycie.  Stwierdza się w nim, że państwa G7 będą prowadzić „pilne, ambitne i integracyjne działania, aby dostosować się do ścieżek 1,5°C i przyspieszyć wdrażanie Porozumienie Paryskie.  Liderzy G7 zobowiązują się też do „nadania priorytetu konkretnym i terminowym krokom w kierunku celu przyspieszenia stopniowego wycofywania krajowej energetyki węglowej bez ograniczenia emisji”. 

Z deklaracjami politycznymi nie współgra, wszakże praktyka wywołana głębokim kryzysem energetycznym. Kraje UE, Wielka Brytania, Australia uruchamiają stare elektrownie węglowe bądź wydłużają działanie tych przeznaczonych do zamknięcia.  16 czerwca na forum ekonomicznym w Sankt Petersburgu prezes Gazpromu, zapowiedział koniec "atlantyckiego" porządku gospodarczego świata, ustanowionego po II wojnie światowej i zastąpienie go "prawem tajgi", w którym rządzić będzie dostęp do surowców energetycznych. Nowym celem ogłoszonym przez rząd Chin 31 maja w pakiecie polityki inwestycyjnej i przemysłowej jest wzrost własnej produkcji węgla o 7 %, czyli o 300 mln ton rocznie i to już od 2022 r. oraz budowa nowych elektrowni węglowych przez chińskie spółki energetyczne. 

Szacuje się, że kraje BRICS odpowiadają za globalną emisję GHG na poziomie około 46 %, natomiast kraje G7 odpowiadają za emisję GHG na poziomie około 26 %.

24 maja br. Polski Instytut Ekonomiczny opublikował raport "7 emitentów: czas i koszt osiągnięcia neutralności klimatycznej", w którym stwierdza, że na 7 największych emitentów (E7) - Chiny, USA, UE, Indie, Rosję, Japonię i Brazylię – przypada 66 % światowych emisji CO2. Aby utrzymać się na ścieżce wytyczonej przez Porozumienie Paryskie prowadzącej do realizacji celu 1,5 °C, państwa E7 będą musiały do 2030 r. zainwestować 67 bln USD, co oznacza równowartość 7,6 % światowego PKB w 2019 r. i 10,6 % PKB państw E7 w 2019 r. rocznie. 

W przypadku utrzymania obecnych kierunków działań żadna gospodarka w grupie E7 nie osiągnie zerowych emisji netto do 2050 r. lub przed oficjalnie przyjętymi datami realizacji. Najwcześniej transformację zakończy UE - w 2056 r. Następnie będą USA i Chiny, odpowiednio w 2060 r. i 2071 r. Japonia osiągnie neutralność klimatyczną w 2076 r. Indie - w 2085 r., a Rosja w 2086 r. Jak dotąd, w swoich programach UE zobowiązała się do przeznaczenia środków w wysokości 625 mld USD na realizację celu neutralności klimatycznej. Według PIE UE będzie musiała w bieżącym dziesięcioleciu zwiększyć inwestycje do 7 bln USD. 

Z powyższego wynika, że politycy świadomie ugruntowują błędne wyobrażenie, iż indywidualne – blokowe czy krajowe - proekologiczne wybory mogą zrekompensować to, co wynika z globalnego niezrównoważenia i co jest nie do zrównoważenia jako suma jednostkowych eko-postanowień.  Politycy kamuflują też fakt, że cele tzw. zielonych politycznych agend już dawno stały się nieosiągalne w zakładanych terminach, a obecny kryzys uniemożliwia wszelkie predykcje dotyczące osiągania kamieni milowych ograniczenia ucieczki emisji. (O. Żarnotal, fot.: Pixabay/ zdjęcie ilustracyjne)







Dziękujemy za przesłanie błędu