O planach na 2020 rok rozmawiamy z Sądeczaninem Roku 2018, Wojciechem Mrozem
Trudno wyobrazić sobie lepszy początek roku, zwłaszcza dla klubu, który obchodzi swoje dziesięciolecie. UKS 3 Staszkówka Jelna to absolutny fenomen. Po trudnych eliminacjach zawodniczkom udało się wywalczyć mistrzostwo Polski.
Współtwórcą sukcesu jest Wojciech Mróz - współzałożyciel Stowarzyszenia UKS 3 Staszkówka Jelna, które specjalizuje się w piłce nożnej kobiet i dziewcząt. Klub umożliwia szkolenie oraz udział w rozgrywkach drużynowych na szczeblu nawet ogólnopolskim i międzynarodowym.
Wojciech Mróz został Sądeczaninem Roku 2018 dzięki głosom, jakie w plebiscycie oddali na niego członkowie lokalnej społeczności. W klubie społecznie pełni funkcję prezesa oraz trenera kilku zespołów. Ma w sobie wiele skromności, a wygrana w ubiegłorocznym plebiscycie była dla niego dużym zaskoczeniem. Jaki ocenia miniony rok?
- Teraz mam na pewno dużo więcej pracy i obowiązków. Stałem się bardziej rozpoznawalny na Sądecczyźnie. Dzięki tytułowi Sądeczanina Roku 2018 udało mi się osiągnąć wiele korzyści dla klubu - wyjaśnia. - Jestem prawie pewien, że w przyszłym roku o tej porze będziemy mogli pochwalić się nowym boiskiem i zaprosić kibiców na mecz do siebie. Dotychczas byliśmy klubem bezdomnym, a mecze graliśmy na wyjazdach.
Co jeszcze? Zapytaliśmy trenera drużyny o plany na najbliższe miesiące. - Będziemy starali się stawiać poprzeczkę coraz wyżej, jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że będzie coraz trudniej. Cieszę się, ponieważ udało nam się złamać stereotyp, że piłka nożna nie jest dla dziewczyn.
Szczegóły dotyczące przygotowań drużyny do turnieju życia oraz przemyśleń trenera związanych z tytułem Sądeczanina Roku 2018 w rozmowie.
[email protected], fot. Sądeczanin