Bartosz Sobotka po golu: „Chcę pobić ten wynik!

W ub. sezonie zdobył Pan jedną bramkę. Mamy trzecią kolejkę nowego i już wyrównał Pan to osiągnięcie.
- Bardzo się z tego cieszę. Pierwsza bramka w dodatku praktycznie na otwarcie sezonu. Chciałbym pobić ten wynik (śmiech).

Dla obrońcy każdy strzelony gol musi smakować wyjątkowo.
- Bardziej czuję się pomocnikiem, zresztą zdecydowanie wolę tę pozycję od bronienia.

Wygraliście 3-1 z rywalem, którego w poprzednim sezonie dwukrotnie nie potrafiliście pokonać. Czujecie ulgę?
- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że mecz będzie ciężki. Wiedzieliśmy, że Chojniczanka grała ostatnio w Pucharze Polski i ma sto dwadzieścia minut w nogach (w środę w 1/16 finału PP drużyna z Chojnic wygrała po serii rzutów karnych z Arką Gdynia – przyp. red.), ale nikt nie daje przecież punktów za darmo. Graliśmy jednak u siebie, więc bardzo chcieliśmy wygrać. Najlepiej występuje się na własnym stadionie.

Dokładnie. Przed Wami dwa mecze w Nowym Sączu. Zdajecie sobie sprawę z faktu, że jeśli je wygracie, to możecie powędrować w górę tabeli i rozpędzić się na dobre?
- Można tak na to patrzeć, ale koncentrujemy się na najbliższym meczu. To najlepsza taktyka. Odnośnie wybiegania w przyszłość, czas pokaże jakie będą te nasze wyniki. One oczywiście robią atmosferę, gra się łatwiej, ale teraz wiem jedno, musimy się zmobilizować na Dolcan! 

Rozmawiał Remigiusz Szurek
Fot. (RSZ)