Ordynator Szymon Fornagiel: hematologię kocha się, albo nienawidzi [WIDEO]
Tylu pacjentów przyjmowanych jest w Oddziale Hematologii Szpitala Specjalistycznego im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu. Najbliższe oddziały hematologii znajdują się w Tarnowie i Krakowie (w stolicy Małopolski są trzy oddziały).
Hematologia to dziedzina medycyny, zajmująca się układem krwiotwórczym i schorzeniami związanymi z krwią. Do najbardziej niebezpiecznych i jednocześnie trudnych do wyleczenia chorób należą choroby nowotworowe krwi. Ich leczenie jest często długie, uciążliwe, a bywa, że nieskuteczne. Hematologia i onkologia są dziedzinami medycyny, które w pewnym stopniu są ze sobą połączone.
Hematologia należy do węższych dziecin medycyny. Diagnozuje między innymi takie choroby jak: niedokrwistość, nadpłytkowość, skazy krwotoczne, niedobory odporności, mastocytozę, białaczki szpikowe i limfatyczne, chłoniaki i szpiczaka plazmocytowego.
O tym jaką dziedziną medycyny jest hematologia i jak się ona rozwija rozmawiamy z ordynatorem Oddziału Hematologii Szpitala Specjalistycznego im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu doktorem n. med. Szymonem Fornagielem.
- Z tą dziedziną medycyny jest tak, że albo się ja kocha, albo nienawidzi – mówi doktor Fornagiel. – Nie ukrywam, że odbywając staż i ja byłem do niej negatywnie nastawiony. Jest to rzeczywiście wąska działka w medycynie i mówiąc szczerze bardzo nierozumiana. Na podstawie skierowań do poradni hematologicznej mogę powiedzieć tyle, że i sami lekarze tej dziedziny medycyny „nie czują”. Hematologia jest dziedziną onkologiczną, która zajmuje się diagnozowaniem i leczeniem ostrych i przewlekłych chorób rozrostowych układu hematopoetycznego.
Specyfiką tych chorób jest to, że pod opiekę lekarzy na oddziały hematologiczne trafiają między innymi pacjenci, którzy jeszcze, na przykład dwa miesiące temu, mogli – mówiąc kolokwialnie zdobywać góry, a kilka tygodni później są osobami umierającymi.
- Taka jest siła, moc i szybkość narastania tych nieprawidłowości w przypadku ostrych chorób rozrostowych – dodaje nasz rozmówca. – Natomiast w przypadku hematologicznych chorób przewlekłych dzielą się one na bardziej i mniej agresywne. To ma oczywiście swoje plusy i minusy. Plusem jest to, że mamy czas i możliwości przyjrzeć się tej chorobie, dokładnie ją poznać i na tej podstawie wdrożyć optymalne leczenie.
Hematolagia, jak zaznacza doktor Fornagiel jest wbrew pozorom dziedziną wymagająca od lekarzy, którzy ją wybrali bardzo szerokiej wiedzy medycznej między innymi z immunologii, genetyki, zagadnień molekularnych.
Do poradni hematologicznej i na oddział hematologii trafiają pacjenci między innymi, z wykrytą białaczką, wykrytym chłoniakiem, ale też pacjenci, u których wykrywane są nieprawidłowości w morfologii krwi. A to wiąże się właśnie z pobytem w oddziale hematologicznym , bo lekarze szukając źródła tych nieprawidłowości muszą zajrzeć do fabryki odpowiadającej za dobrą krew czyli do szpiku kostnego pacjenta. Są pacjenci z małopłytkowością, z problemami krzepnięcia krwi.
Oddział Hematologii w sądeckim szpitalu pod kierownictwem ordynatora Szymona Fornagela bardzo się rozwija. I przygotowuje się do…przeprowadzania przeszczepów autologicznych czyli przeszczepów od osób spokrewnionych.
Szanse na to są bardzo duże.
- Cała rozmowa z ordynatorem Szymonem Fornagielem w materiale filmowym
([email protected], fot. IM), © Materiał chroniony prawem autorskim.