Biznes się kręci na całego. Rekordowa liczba turystów w naszym regionie
2023 rok był pierwszym rokiem od czasów pandemii, kiedy zaobserwowano znaczący rozwój przemysłu turystycznego w Małopolsce. Z badań przeprowadzonych przez Małopolską Organizację Turystyczną na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego wynika, że w 2023 r. Małopolskę odwiedziło ok. 20,8 mln turystów – czyli o 22,9 proc. więcej niż w poprzednim roku i przekroczyły magiczny próg roku 2019 o 16,5 proc. - przytacza dane Iwona Gibas z zarządu województwa.
Czytaj tez Znana sieć, obecna też w Nowym Sączu, wycofuje to ze sklepu. Ten produkt może być niebezpieczny!
Zwiększyło się zatrudnienie w turystyce
Największy procentowo wzrost dotyczył liczby odwiedzających z zagranicy: to aż 345 proc więcej niż w roku poprzednim i wyniósł 3,25 mln osób. Liczba turystów krajowych odwiedzających Małopolskę wzrosła o 8,3 proc. względem roku poprzedniego i wyniosła 17,55 mln osób.
Optymizmem napawa również fakt, że jest to pierwszy rok obserwacji od czasów pandemii, kiedy podmioty przemysłu turystycznego deklarowały chęć zwiększenia zatrudnienia w przemyśle turystycznym - dodaje Gibas.
Wśród turystów krajowych, dominowali Małopolanie (24,5 proc.) a następnie mieszkańcy Mazowsza (11,8 proc.)i Śląska (11,6 proc.). W pierwszej piątce znaleźli się również turyści z dolnośląskiego (8,3 proc.) i wielkopolskiego (7,3 proc.).
Czytaj też Do której z tych grup zalicza się sądecka firma Fakro. Jedni na tym przegrali inni wygrali
Brytyjczycy i Amerykanie pokochali Małopolskę
Wśród turystów zagranicznych, najwięcej osób odwiedzających Małopolskę pochodziło z Wielkiej Brytanii (24,2 proc.) a następnie z USA (15,8 proc.) i Niemiec (13,6 proc.). Te 3 segmenty stanowią suma summarum w 2023 r. prawie 54 proc. udziału turystów zagranicznych w Małopolsce. Na czwartym miejscu plasują się turyści z Francji z wynikiem 8,8 proc. oraz Hiszpanie z wynikiem 5,8 proc. W grupie gości zagranicznych największy progres podróży turystycznych zanotowano z rynku USA (w roku 2022 było to 7,6 proc. a w 2023 r. już 15,8 proc.) oraz z rynku ZEA (w roku 2022 było to 0,9 proc. a w roku 2023 ta wielkość została podwojona do wysokości 1,8 proc.).
Turyści najczęściej odwiedzali Małopolskę po to, by wypocząć, zwiedzić zabytki i uprawiać aktywną turystykę.
Na liście najczęściej wybieranych destynacji turystycznych w Małopolsce znalazły się kolejno począwszy od pierwszego miejsca: Tatrzański Park Narodowy, Energylandia, Kopalnia Soli w Wieliczce, Rynek Główny w Krakowie i Pieniński Park Narodowy. Czołówkę domykają: Wawel, Muzeum Auschwitz, Krupówki, Sukiennice, Góry i Schronisko PTTK na Turbaczu.
Szczególne doświadczenia ostatnich lat, w tym pandemia COVID-19 sprawiły, że uświadomiliśmy sobie, jakie znaczenie ma możliwość przebywania na łonie przyrody i niespiesznego podróżowania w ciszy i spokoju, dlatego jednym z głównych atutów naszego regionu była bliskość natury. Warto też podkreślić, że to kolejny już rok, kiedy turyści najbardziej docenili gościnność i życzliwość, atmosferę bezpieczeństwo i bogatą ofertę turystyczną regionu - podkreśla Iwona Gibas.
Czytaj też „Co wam strzeliło do głowy!" Jak Ewa z Januszem zrobili biznes z miłości w Nowym Sączu
Ponad 13 mld zł wpływów z turystyki
Szacunkowe wpływy Małopolski z turystyki w 2023 r. wyniosły 13,03 mld zł. To o 16,2 proc. więcej, niż w 2022 roku.
Statystyczny turysta krajowy zostawił w Małopolsce 574 zł, turysta zagraniczny - 1913 zł. Wśród odwiedzających zza granicy, najwięcej pieniędzy w trakcie pobytu zostawili u nas obywatele Stanów Zjednoczonych (2397 zł) oraz Włosi (2241 zł). Sporo wydali także turyści z Wielkiej Brytanii (1624 zł), Holandia (1587 zł), Hiszpania (1542 zł) Francja (1333 zł), Niemicy (1305 zł). Najmniej pieniędzy wydawały osoby z Belgii (615 zł) i Czech (628 zł). ([email protected]) fot.jm