Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 26 czerwca. Imieniny: Jana, Pauliny, Rudolfiny
18/06/2024 - 10:10

Co dalej ze stadionem Sandecji? Władze miasta w kropce. Wpłynęła tylko jedna oferta za ponad 80 mln złotych

Władze Nowego Sącza nie spodziewały się chyba takiego obrotu sprawy. Jest połowa czerwca, a budowa stadionu Sandecji przy ul. Kilińskiego w Nowy Sączu nadal trwa. Do przetargu, ogłoszonego na jego dokończenie zgłosiła się tylko jedna firma, a podana kwota, za którą chce zrealizować to zadanie, dosłownie zapiera dech. Wedle ostatniej daty, która była podawana przez wiceprezydenta Nowego Sącza Artura Bochenka, stadion ma być gotowy na 27 grudnia.

Otwarcie oferty w ogłoszonym przetargu na dokończenie budowy stadionu Sandecji nastąpiło 14 czerwca. Wbrew przewidywaniom do przetargu zgłosiła się tylko jedna firma z Krakowa i zaproponowała, że dokończy budowę stadionu, ale chce za to 83 477 777, 76 złotych. Miasto gotowe było zapłacić 30 750 000 zł.

Czytaj także: Czytelnik alarmuje: znów paraliż sądeckiego SOR. Co na to szpital?

Inwestor tego olbrzymiego przedsięwzięcia najwyraźniej nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Liczył, że do przetargu zgłosi się więcej firm. Tymczasem?

Jak tę sytuację komentuje Artur Bochenek, wiceprezydent Nowego Sącza, który w mieście nadzoruje wszystkie miejskie inwestycje?

Czytaj także: To oni będą kierowali przedszkolami i szkołami w Nowym Sączu. Poznajcie dyrektorów!

- Musimy usiąść i zastanowić się, co zrobić z tym przetargiem – powiedział „Sądeczaninowi” wiceprezydent Artur Bochenek. – Czy go unieważnić i ogłosić kolejny przetarg, który pewnie wiązałby się z wydłużeniem, chociaż częściowym terminu wykonania inwestycji. Być może właśnie termin jest tym determinantem, który wpływa najbardziej na cenę dokończenia budowy stadionu. Będziemy również rozważać, co jeszcze wpływa na cenę stadionu: jak została skalkulowana została gwarancja po byłym już wykonawcy. Musimy mieć skalkulowane elementy składowe, które wpływają na cenę. Mówiąc najprościej. Jeśli stwierdzimy, że rzeczywiście wydłużenie terminu i zajęcie się kilkoma elementami specyfikacji zamówienia, wpłynie zdecydowanie na cenę, to wtedy pewnie będziemy decydować o unieważnieniu przetargu i ogłoszeniu go drugi raz. To muszą powiedzieć mi oczywiście inspektorzy nadzoru oraz prezes spółki. Poza tym da nam to rzeczywisty obraz sytuacji – dodał Bochenek.

Wiceprezydent Bochenek nie krył, że szkodą jest to, że wpłynęła tylko jedna oferta. Miał nadzieję, że przynajmniej do przetargu staną dwie firmy. Jak zaznaczył, zabiegał o to, aby do tego przetargu zgłosiło się jak najwięcej podmiotów.

Czytaj także: Imieniny Miasta Nowego Sącza tuż, tuż. Wiemy, kto będzie tegoroczną gwiazdą!

- Spotkałem się ze wszystkimi 25 podmiotami, które brały udział w realizacji budowy tego stadionu – dodał wiceprezydent. – Informowałem, że jest taki przetarg, wiem, że było zainteresowanie.

Jak zaznaczył wiceprezydent Bochenek, gdyby władze miasta decydowały się na ofertę, która jest teraz położona na stole to wówczas obowiązuje termin wykonania stadionu do końca tego roku.

- Taką ofertę złożyła wspomniana firma za 80 mln złotych – dodaje Bochenek. – I potem dwa miesiące na uzyskanie pozwolenia na użytkowanie obiektu. Czyli na przełomie lutego i marca 2025 mamy gotowy obiekt z wszystkimi pozwoleniami na użytkowanie. Natomiast, jeśli stwierdzimy, że ten okres – półroczny (to krótki czas) jest głównym determinantem wspomnianej wysokiej ceny, jaka została zaproponowana to pewnie będziemy ten okres trochę przesuwać. Może to wpłynie na przyszłą cenę.

Realizacja obiektu sportowego pochłonie – według naszego rozmówcy – kwotę trzycyfrową.

Co jest jeszcze do wykonania na budowanym stadionie Sandecji?

To przede wszystkim ułożenie sieci (prąd, nagłośnienie obiektu, montaż oświetlenia) Trzeba jeszcze zrobić elewację stadionu, ale to będzie wykonywała kolejna firma, bo jest na to zadanie ogłoszony oddzielny przetarg.

([email protected], fot. IM), © Materiał chroniony prawem autorskim.







Dziękujemy za przesłanie błędu