Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 17 czerwca. Imieniny: Laury, Leszka, Marcjana
26/10/2022 - 07:00

Izba Wytrzeźwień w Nowym Sączu zostanie zlikwidowana. Za droga w utrzymaniu dla miasta

Izba Wytrzeźwień w Nowym Sączu zostanie zlikwidowana. Taką decyzję podjęła na wtorkowej sesji Rada Miasta. Przestanie ona funkcjonować od 1 stycznia 2023 roku. Niestety, na likwidacji tej instytucji zaważyły względy ekonomiczne.

Projekt uchwały dotyczący zamknięcia Izby Wytrzeźwień wniósł na wtorkowej sesji do porządku obrad prezydent Ludomir Handzel.

Koszt utrzymania izby w przyszłym roku, jak wynika z projektu wydatków, mógł sięgnąć nawet ponad 2,7 miliona złotych, z czego większość trzeba byłoby pokryć z budżetu miasta.

Warto zaznaczyć, że ściągalność należności za pobyt w Izbie Wytrzeźwień wynosi obecnie zaledwie 36 proc.

- Uważam, że utrzymywanie tej jednostki w tak trudnym czasie, kiedy mamy zagrożoną ciągłość dostaw węgla, gazu i energii elektrycznej, jest po prostu wynaturzeniem i reliktem poprzednich czasów – uzasadniał wprowadzenie takiego wniosku prezydent Ludomir Handzel. - Pobyt jednego pensjonariusza dziennie w izbie wytrzeźwień kosztował ponad tysiąc złotych. Z tego, co pamiętam, jeden z pięciogwiazdkowych hoteli nad Jeziorem Rożnowskim nie ma takich standardowych cen.

Jak zaznaczył gospodarz miasta jest to zadanie fakultatywne. Miasto może taką jednostkę utrzymywać, ale nie musi. Prezydent Handzel przypomniał też sytuację z 2020 roku, kiedy istnienie Izby Wytrzeźwień było zagrożone.

Wtedy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowym Sączu, dla którego utrzymanie Izby Wytrzeźwień było jednym z zadań statutowych, pilnie poszukiwał lekarza albo felczera, który chciałby pełnić w tej placówce dyżury. Prezydent Handzel nie krył również, że w tej kwestii jest ciągły problem z zapewnieniem w tej placówce obsady medycznej.

Tylko w ubiegłym roku utrzymanie sądeckiej Izby Wytrzeźwień pochłonęło 412 tysięcy złotych. Ościenne gminy, które mają podpisane z sadeckim MOPS-em stosowne porozumienie raczej symbolicznie wspierają Izbę Wytrzeźwień.

Prezydent nadmienił, że w ostatnim czasie do Izby Wytrzeźwień, mieszczącej się przy ul. Śniadeckich trafiały nietrzeźwe osoby, będące mieszkańcami gmin z naszego regionu i nie tylko, które nie miały podpisanego porozumienia z miastem.

- W obliczu, kiedy mam zrezygnować z dodatkowych zabawek w żłobku to wolę zrezygnować z tego typu niekoniecznej usługi dla mieszkańców Nowego Sącza i innych miejscowości – dodał prezydent Handzel.

– To nie jest obligatoryjne zadanie gminy, my tego robić nie musimy. Są to ogromne koszty, a gminy ościenne nie chcą z nami podpisywać porozumień i nie chcą partycypować w kosztach. Jak wiemy, jakikolwiek mieszkaniec nawet z Gdańska, jeżeli pojawi się w izbie w Nowym Sączu, staje się „nowosądeczaninem”, czyli my za niego płacimy – wyjaśniła Sądeczaninowi Małgorzata Kuśmierkiewicz, dyrektor Wydziału Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej Urzędu Miasta w Nowym Sączu

Chociaż Komisja Zdrowia i Polityki Społecznej wydała w tej sprawie pozytywną opinię, jej przewodnicząca Barbara Jurowicz zwróciła jednak uwagę na społeczne skutki takiej decyzji.

- Stanowisko, które przedstawił pan prezydent, to jedno, natomiast niestety skutki społeczne likwidacji tego działu to drugie – mówiła na sesji radna Jurowicz. - Ciężar, którym zajmuje się Dział Opieki Nad Osobami Nietrzeźwymi, przejmie szpital, SOR i policja.

Ostatecznie likwidacja Izby Wytrzeźwień przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Nowym Sączu stała się faktem. Została poparta większością głosów: 15 radnych było za likwidacją IW, czterech wstrzymało się od głosu, był też jeden głos przeciw.

Izba wytrzeźwień przestanie istnieć od 1 stycznia przyszłego roku.

[email protected], fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu