Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 26 czerwca. Imieniny: Jana, Pauliny, Rudolfiny
20/05/2024 - 23:00

Jak efektywnie zarządzać placówką medyczną? Oni mają na to sposób

W jaki sposób Szpitalne Oddziały Ratunkowe radzą sobie z nietrzeźwymi pacjentami? Z jakimi problemami borykają się małe przychodnie? Jak zatrzymać młodych lekarzy w Polsce? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań mogliśmy usłyszeć podczas trzeciego panelu dyskusyjnego na XI Seminarium o Zdrowiu Sądeczan.

Jak efektywnie zarządzać placówką medyczną? Właśnie nad tym tematem pochylili się uczestnicy trzeciego panelu dyskusyjnego podczas XI Seminarium o Zdrowiu Sądeczan. Jednym z problemów, z którym musi mierzyć się dyrekcja oraz personel szpitali są nietrzeźwi pacjenci, którzy trafiają do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.

- Szpitalny Oddział Ratunkowy w Nowym Sączu przyjmuje rocznie ponad 38 tys. pacjentów. Jest to drugi SOR w województwie zaraz za szpitalem uniwersyteckim. Tylko trzeba zwrócić uwagę na to, że szpital uniwersytecki posiada 1500 łóżek, natomiast szpital w Nowym Sączu posiada 550 łóżek. To jest kolosalna różnica. Na dobę przyjmujemy około 160 pacjentów – tłumaczyła Lidia Zelek, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu


- Po zlikwidowaniu izby wytrzeźwień, w 2023 roku przyjęliśmy 1051 pacjentów pod wpływem alkoholu, którzy zostali przywiezieni przez Zespoły Ratownictwa Medycznego. Oprócz tego przebadaliśmy 856, których policja wzięła na tak zwany dołek. To jest prawie 2000 dodatkowych pacjentów. Ci pacjenci, którzy są pod wpływem alkoholu, a zdarza się, że w ciągu doby jest ich nawet pięciu, oni leżą w szpitalu 24 godziny. Żeby ich wypuścić, poziom alkoholu w organizmie musi spaść poniżej 0,6 promila. Są to pacjenci agresywni. Ja zawarłam umowę z firmą ochroniarską  i dwa zespoły interwencyjne przyjeżdżają i ich pilnują, ale to i tak czasem jest mało. To jest koszt 100 tysięcy miesięcznie. Dodatkowo pracownikom ochrony pomaga personel medyczny i w ostatnim czasie zdarzyło się, że dwie pielęgniarki uległy podczas takiej interwencji wypadkowi i aktualnie są na zwolnieniu lekarskim – wyjaśnia dyrektorka szpitala w Nowym Sączu. 


A jak radzi sobie z nietrzeźwymi pacjentami limanowski szpital?

- Wspólnie z Komendą Powiatową Policji w Limanowej utworzyliśmy zespół roboczy, który ma za zadanie rozdzielać pacjentów, którzy trafiają do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Niektórzy nietrzeźwi pacjenci niejednokrotnie w ogóle nie wymagają żadnej pomocy medycznej. Potrzebują tylko wytrzeźwieć, ale prawda jest taka, że nawet policjanci, którzy mają taką osobę, wolą przywieźć ją do szpitala, aby mieć pewność, że nic jej nie jest. Przyjmujemy takiego pacjenta i jeśli okaże się po badaniach, że pacjent nie wymaga pobytu w SOR, to doprowadzamy go do takiego stanu, aby policjanci mogli go odwieźć do domu albo w inne miejsce, aby taki pacjent nie zajmował miejsca na SOR. Nietrzeźwi pacjenci są zdiagnozowani jak żadni inni, bo diagnostyka wobec nich jest naprawdę bardzo szeroka z tego względu, że lekarze boją się takiego pacjenta wypisać biorąc pod uwagę jego stan, dlatego robią pełną diagnostykę - tłumaczył dr Marcin Radzięta, dyrektor Szpitala Powiatowego w Limanowej. 


Z problemami mierzą się nie tylko wielkie szpitale, ale również mniejsze placówki, przychodnie. O tym właśnie podczas panelu dyskusyjnego opowiadała Anna Olech, która jest kierownikiem Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „PRAXIS” w Nowym Sączu. 

- Tak samo jak w szpitalach, naszym podstawowym problemem jest niedobór lekarzy. Średnia wieku lekarzy w POZ jest dużo powyżej 65 lat. Wielu z nich jest już w wieku emerytalnym. Pozyskanie lekarzy do pracy w POZ jest bardzo trudne. Cały czas nakładane są na nas kolejne zadania, a to powoduje wzrost obciążenia pracą - tłumaczyła. 


Podczas panelu został podjęty również temat problemów finansowych zarówno szpitali, jak i przychodni. Czym to jest spowodowane? Na to pytanie odpowiadała Elżbieta Fryźlewicz -Chrapisińska, która jest dyrektorem Małopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. 

- Narodowy Fundusz Zdrowia nie wycenia świadczeń. Od tego jest Agencja Oceny Technologii Medycznej i Taryfikacji. To jest jednostka podlegająca Ministerstwu Zdrowia. Na podstawie danych otrzymywanych od świadczeniodawców różnego typu wycenia konkretne świadczenia, które przekazuje nam potem do realizacji. Plan całego funduszu opiewa na ponad 150 miliardów złotych, natomiast jeśli chodzi o Małopolski Oddział Wojewódzki to jest 10,5 miliarda złotych. W ramach tego planu kontraktujemy świadczenia. Ten plan sukcesywnie co roku wzrasta - podkreślała dyrektor Elżbieta Fryźlewicz -Chrapisińska. 


Często jednym z elementów funkcjonowania placówki medycznej jest obecność fizjoterapeutów. Ludzie jednak skarżą się, że jest za mało specjalistów i że wydłużają się kolejki na rehabilitacje. Czy tak rzeczywiście jest? O tym mówił podczas panelu dr n. med. Rafał Trąbka, który jest konsultantem wojewódzkim w dziedzinie fizjoterapii w województwie małopolskim oraz wiceprezesem Krajowej Izby Fizjoterapeutów. 

- Jeśli chodzi o Małopolskę to mamy w tej chwili około 8500 fizjoterapeutów w całym województwie. W samym Nowym Sączu i w powiecie nowosądeckim jest około 1000. Trzeba jednak zaznaczyć, że w ramach świadczeń, które są udzielane zarówno z Narodowego Funduszu Zdrowia, jak i tych komercyjnych, mamy również dostęp do specjalistów fizjoterapii. To jest ten najwyższy poziom referencyjności. Jeśli chodzi o Nowy Sącz i powiat nowosądecki to jest ich zaledwie trzech. To jest bardzo mała dostępność i to nie daje właściwego zabezpieczenia - wyjaśniał dr Rafał Trąbka, który opowiedział również jak to wygląda w innych krajach.

 
Podczas panelu dyskusyjnego został poruszony również temat działalności okręgowych izb lekarskich. 

- Jeżeli ktoś nie jest zadowolony z usługi z jaką się spotkał, może złożyć odpowiednie pismo do rzecznika odpowiedzialności lekarskiej. To jest coś w rodzaju prokuratora. On zapozna się z dokumentacją, przesłucha strony i jeżeli uzna, że doszło do niedociągnięcia ze strony lekarza, to sprawa trafia do sądu lekarskiego, który ją rozstrzygnie. Oczywiście, jeśli sprawa jest bardzo ciężka, to rozstrzyga ją również sąd administracyjny czy karny - wyjaśniał Krzysztof Wróblewski, który jest pełnomocnikiem Delegatury Okręgowej Izby Lekarskiej w Nowym Sączu. 

Podczas panelu zostały poruszone również inne tematy. Już wkrótce na portalu Sądeczanin ukaże się nagranie całej rozmowy. Zachęcamy do wysłuchania. ([email protected] Fot. RG)







Dziękujemy za przesłanie błędu