Koncert „Dźwigamy dla Amelki” przyciągnął tłumy na sądecki rynek. Był największy dźwig i… [ZDJĘCIA]

Takich tłumów sądecka starówka dawno nie widziała. Od rana przed ratuszem w Nowym Sączu pojawiają się ci, którzy, chcą wesprzeć chorą 2 – letnią Amelkę. Dziewczynka cierpi na bardzo rzadką chorobę genetyczną MLD i potrzebuje pieniędzy na leczenie i rehabilitację.

Co to jest MLD?

To leukodystrofia metachromatyczna. Amelka jest dzieckiem leżącym z ograniczonym kontaktem. Karmiona jest pozajelitowo. W koncert charytatywny „Dźwigamy dla Amelki”, którego motorem napędowym było Stowarzyszenie Bliżej Sącza włączyło się wiele organizacji.

Od rana sądecka starówka tętni muzyką i śpiewem. Tak będzie do wieczora. Naprawdę warto przyjść i wesprzeć Amelkę, która potrzebuje pomocy. Ci, którzy już się tam pojawili nie żałują. Mieszkańcy spieszą na sądecki rynek całymi rodzinami.

- Jesteśmy tutaj, bo tak trzeba – mówi Tomasz Podgórski. – Cała rodzina się zjechała więc korzystamy, bo cel jest szczytny i pogoda piękna.

Są różnorodne atrakcje dla dzieciaków. koncerty, dmuchańce, pokazy iluzji, malowanie twarzy oraz konkursy.

Z wnukami na koncert charytatywny na rynku przyszła dzisiaj też Grażyna Czapska

- Nie mogło mnie tutaj nie być – mówi nasza rozmówczyni. – Trzeba Amelce pomóc. Ludzie mają ogromne serca tylko trzeba je umieć otworzyć. I to tutaj, w tym miejscu dzieje się.

Na tym koncercie nie mogło też zabraknąć naszego strongmana Tomasza Kowala, który zawsze jest tam, gdzie odbywają się imprezy charytatywne.

- Cieszę się, że tyle osób jest dzisiaj na sądeckim rynku – powiedział Sądeczaninowi Tomasz Kowal. – Chylę głowę przed ludźmi, którzy ten koncert zorganizowali, bo jak widać jest to bardzo piękna sprawa. Cieszy również to, że ludzie chcą pomagać. Dzisiaj jesteśmy zdrowy, ale coś się wydarzy i będziemy potrzebowali pomocy. Pamiętajmy o tym, że dobro wraca. Razem możemy więcej.

Dzisiaj na sądeckim rynku atrakcja goni atrakcję. Są wspaniałe występy, pokazy, między innymi ratownictwa medycznego. Na płycie rynku zagościły samochody terenowe ze Stowarzyszenia „Grupa 4x4”, ale także kultowe „Sądeckie Maluchy”, polonezy, garbusy, trabanty. Można się było przejechać tymi samochodami za datek dla Amelii. Prawdziwym hitem dzisiejszego koncertu charytatywnego był największy dźwig w Nowym Sączu, który stanął na płycie rynku. To osiemdziesięciotonowy pojazd.

Hitem był największy żuraw w Nowym Sączu?

- Jest to największy żuraw w Nowym Sączu z 60-metrowym wysięgnikiem. Możemy jeszcze dołożyć kratownicę – powiedział Sądeczaninowi Dariusz Szołdrowski, operator dźwigu. – Podnosi 130 ton. Cieszymy się, że możemy wziąć udział w tym koncercie i pomóc Amelce.

Dzieciaki mogły wejść zarówno do kabiny dźwigu, jak również do kabiny samochodu.

Dzisiaj można było posłuchać zespołów O.P.I.U.M., ZGRANY BAND. Gwiazdą wieczoru będzie GOOROLESKA. Między koncertami odbywały się licytacje, podczas których można było wylicytować między innymi lot helikopterem, vouchery do stref spa, hoteli na stoki narciarskie, których w naszym regionie przecież nie brakuje.

Z koncertu charytatywnego można było wrócić do domu z pysznym ciastem i innymi smakołykami, które można było kupić i w ten sposób wesprzeć chorą dziewczynkę.

- Dochód z dzisiejszego koncertu zostanie przeznaczony na leczenie i rehabilitacje chorej Amelki – powiedział Sądeczaninowi Łukasz Basiaga ze Stowarzyszenia Bliżej Sącza.

Koncert na rynku potrwa do godz. 20.

[email protected], fot. IM.