Kup pan czołg! Wójt Janczak sprzedaje go na allegro

Sprzedającym replikę przedwojenny czołgu, polska myśl techniczna, jest tajemniczy "marcinjan2011". Przyjrzeliśmy się uważnie zdjęciom tankietki. Skąd my to znamy? Nie tylko pojazd, ale i garaż wydał się nam znajomy. IPrzecież to czołg i garaż wójta Łabowej Marka Janczaka, miłośnika starych samochodów i tradycji oręża polskiego.
Wykręciliśmy podany na allegro numer telefonu sprzedającego czołg. W słuchawce usłyszeliśmy głos Marcina Janczaka, syna wójta Łabowej.
- Nie żal sprzedawać czołg, który tyle pracy kosztował? - zapytaliśmy.
- Zrobimy z tatą następny - brzmiała odpowiedź.
Marcin Janczak przyznaje, że sprzedaż czołgu na allegro idzie jak po grudzie. - Owszem, dzwonią ludzie z całej Polski, pytają o szczegóły, ale wiadomo, że to niszowy rynek - tłumaczy pierworodny włodarza Łabowej. Dowiedzieliśmy się, że czołg przed dwoma tygodniami wziął udział w rekonstrukcji obrony Czchowa, a niedawno można go było podziwiać podczas imprezy w Miasteczku Galicyjskim.

                                                                                                               ***

Przed rokiem (zdjęcie obok) informowaliśmy obszernie o rekonstrukcji przedwojennej tankietki tks przez wójta Łabowej. W pracy samorządowcowi pomagał syn Marcin. Nie zachowała się dokumentacja techniczna czołgu. Ojciec z synem bazowali na zdjęciach archiwalnych. Robota była ciężka i żmudna, z przerwami trwała dwa lata. Samych nitów użyli aż półtora kilograma. Jesienią zeszłego roku tankietka wyjechała z garażu w Łabowej. W kwietniu br. Marek Janczak zaprezentował film o swoim czołgu na konferencji zorganizowanej przez Politechnikę Warszawską. Czołg z Łabowej zrobił furorę wśród znawców tematu.
Zachował się tylko jeden egzemplarz oryginalnej tankietki tks, który prezentowany jest w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Te produkowane od 1934 r. w Zakładach Inżynieryjnych w Warszawie (obecnie fabryka Ursus) lekkie, rozpoznawcze czołgi wyposażone były w karabin maszynowy, przed samym wybuchem wojny 24 sztuki przezbrojono w działko samobieżne. Do wybuchu wojny wyprodukowano 280 tankietek. Sprawdziły się we wrześniu 1939 r., ale tych czołgów było ich za mało w obliczu miażdżącej przewagi sił pancernych Niemców i Sowietów.
Czołg Janczaków z Łabowej strzela petardami i napędzany jest dolnozawoworwym silnikiem warszawy z lat 60. zeszłego stulecia o pojemności 2,1 litra. Rozwija prędkość do 40 km/h.
                                                                                                  ***
Komentarz
Cena 250 tys. zł za półtorej tony żelastwa na gąsienicach robi wrażenie. Kto wie, czy produkcja przedwojennych czołgów metodą chałupnicza to nie jest szansa dla Łabowej, pięknej lecz biednej gminy. Wójt Janczak to bardzo zdolny człowiek, choć samouk. Jest w stanie zrekonstruować nie tylko czołg ale i samolot, a jakby trzeba było to nawet okręt podwodny.
(HSZ)