Mali i ci nieco więksi wsparli WOŚP w Krynicy
Po raz 27. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy grała w Polsce i na świecie, Krynicy-Zdroju zgrała po raz 17.
Od samego początku w zbiórkę pieniędzy zaangażowani są pedagodzy oraz uczniowie Publicznego Gimnazjum im. J. Dietla, do których następnie dołączyli wolontariusze z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych.
Tym razem Jurek Owsiak i jego fundacja zbiera środki na zakup sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych. Już przed wielkim finałem na koncie znalazło się 8 mln. złotych.
W Krynicy-Zdroju młodych ludzi z czerwonymi serduszkami i puszkami można było spotkać krążących w trzyosobowych grupach po ulicach, w okolicach kościołów i wyciągów narciarskich, na Deptaku czy w Pijalni Głównej.
- Nasza szkoła po raz drugi organizuje Sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - mówi szefowa sztabu Agata Król-Mirek, dyrektor Branżowej Szkoły I stopnia. - W siedzibie, która tradycyjnie od 17 lat mieści się w budynku gimnazjum, pracowało siedmiu wolontariuszy oraz ośmiu nauczycieli.
W tegorocznej zbiórce pieniędzy pomagali uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1, Szkoły Podstawowej nr 2, Szkoły Podstawowej w Tyliczu, a także absolwenci krynickiego gimnazjum. Nad ich bezpieczeństwem czuwali strażnicy miejscy i policjanci.
Finał WOŚP to nie tylko zbiórka pieniędzy, ale także koncerty i światełka do nieba. W Krynicy-Zdroju w części artystycznej wystąpiły formacje taneczne dzieci i młodzieży „Funky Dolls”, „Butterfly Crew”, Zespół Tańca Artystycznego Miniatury. Wysłuchać można też było koncertów zespołów Małe i Duże Pogranicze, Kryniccy Seniorzy, a także powtórnie obejrzeć musical "Niepodległa".
(MK) fot. aut.