Mieli strasznego pecha. Policja ujawnia nowe, wstrząsające fakty o tragicznym wypadku w Barcicach

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu pod nadzorem prokuratora ustalają przyczyny i okoliczności tragicznego wypadku, który w sobotni poranek wydarzył się w Barcicach. Tak jak już informowaliśmy, w okolicy przejazdu kolejowego pociąg osobowy zderzył się z samochodem osobowym. Autem w sumie podróżowało pięć osób. Jedna z nich zginęła na miejscu, a cztery pozostałe w ciężkim stanie trafiły do szpitala. Jak udało nam się dowiedzieć, w wypadku zginął pasażer. 

Zobacz też Koszmarny wypadek w Barcicach. Pociąg zderzył się z samochodem, jedna osoba nie żyje [ZDJĘCIA] 

Dlaczego samochód znalazł się na torach? Na to pytanie próbują znaleźć odpowiedź pracujący na miejscu funkcjonariusze. Jak udało nam się dowiedzieć, pojazd chwilę wcześniej wypadł z drogi, dachował i wpadł wprost pod nadjeżdżający pociąg. Te informacje potwierdza w rozmowie z naszym portalem podkom. Barbara Szczerba z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.  

- Kierujący samochodem marki Skoda, z nieustalonych na tę chwilę przyczyn, na łuku drogi krajowej 87 stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na tory wprost pod nadjeżdżający pociąg - tłumaczy policjantka. 

Na miejscu cały czas pracują policjanci pod nadzorem prokuratora, którzy ustalają przyczyny i okoliczności tej tragedii. Ruch pociągów na tej trasie został wstrzymany. ([email protected] Fot. PSP Nowy Sącz st.ogn. Przemysław Kaczor, OSP Przysietnica)