Mogło mu się stać coś strasznego. Strażacy weszli do mieszkania przez okno
Przed godziną jedenastą, na ulicy Kołłątaja zaroiło się od służb ratunkowych. Na sygnale przyjechała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Wszyscy natychmiast udali się pod blok, w którym mieszkał samotny mężczyzna. Na miejscu zastali administratora obiektu i osobę, która wzywała pomoc.
Zobacz też Wypadek na ul. Długosza. Autobus MPK zderzył się z samochodem [ZDJĘCIA]
Strażacy próbowali dostać się do mieszkania, ale drzwi były zamknięte. Na nic zdało się pukanie. Ratownicy weszli do środka przez okno. Dokładnie przeszukali wszystkie pomieszczenia, ale nikogo nie znaleźli. Policjanci przekazali mieszkanie pod opiekę administratorowi. Funkcjonariuszom udało się ustalić miejsce, w którym aktualnie przebywa mężczyzna. Na szczęście jest on cały i zdrowy.
Zobacz też Mówił, że zabił i poćwiartował własną matkę. Mężczyzna trafił do szpitala
Sądeckie służby ratunkowe niemal co kilka dni otrzymują tego typu zgłoszenia. Niestety bardzo często po otwarciu mieszkania i wejściu do środka, znajdują osoby zmarłe. Na szczęście ta historia zakończyła się szczęśliwie. ([email protected] Fot. R. Gajewski)