Nowy Sącz: kryte lodowisko przy ul. Nadbrzeżnej przeżywa prawdziwe oblężenie

Lodowisko zostało otwarte dla mieszkańców w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Zaczęło działać od godziny 12 i do wieczora w tym dniu skorzystało z niego ponad sześćset osób. W pierwszym poświątecznym dniu było już ponad osiemset osób śmigających na łyżwach.

- Naprawdę nie spodziewaliśmy się tak dużego zainteresowania – powiedział Sądeczaninowi Marcin Rojna, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu. – Do kasy biletowej ustawiają się kolejki. Na lodowisko przychodzą całe rodziny z dziećmi, przychodzi młodzież.

Oblegana jest wypożyczalnia łyżew, działająca w obiekcie lodowiska. Z pierwszych spostrzeżeń wynika, że trzy czwarte osób korzystających z tego obiektu na miejscu pożycza łyżwy.

Kryte lodowisko znajduje się w strukturze Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu i to ta placówka nim zarządza. Obsługę krytego lodowiska zapewniają pracownicy MOSiR. Niewykluczone, że kierownictwo ośrodka będzie musiało, chcąc nie chcąc, zwiększyć liczbę pracowników.

- Przy takim obłożeniu potrzeba więcej osób do obsługi – mówi dyrektor Rojna. – Lód jest czyszczony rolbą, co godzinę.

Kierownictwo krytego lodowiska zachęca mieszkańców, którzy będą chcieli pośmigać po lodzie do zakupu biletów on-line.

- Można kupić bilet i przyjść na ślizgawkę z gotowym biletem. Nie trzeba stać po niego w kolejce – dodaje nasz rozmówca.

Jak już pisaliśmy na krytym lodowisku przy ul. Nadbrzeżnej są tory do curlingu. Krakowski klub curlingowy już zaoferował wypożyczenie sprzętu curklingowego dla MOSiR na ten sezon zimowy.

Jak mówi dyrektor Rojna oczekiwanie na nowy sprzęt do curlingu to około roku.

- Myśleliśmy, że taki sprzęt kupimy od ręki, ale tak nie jest. 

Kierownictwo MOSiR zamierza organizować cyklicznie imprezę – disco on-ice, która cieszyła się w poprzednich sezonach sporym zainteresowaniem

- Posiadamy oświetlenie, jest zakupione profesjonalne nagłośnienie – zapewnia dyrektor MOSiR.

[email protected], fot. DSz.