Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 29 czerwca. Imieniny: Pawła, Piotra, Salomei
23/01/2024 - 11:30

Poseł Patryk Wicher połasił się na zniżkę, a rejestr korzyści świeci pustkami

Z naszych informacji wynika, że poseł Patryk Wicher płaci mniej niż pozostali rodzice za naukę swojego dziecka w Zespole Szkół Akademickich im. Króla Bolesława Chrobrego w Nowym Sączu. Dlaczego? Bo jest członkiem rady Fundacji Chrobrego. Nie wspomniał o tym w rejestrze korzyści, brakuje w nim też wpisu o członkostwie Wichra w fundacji.

Patryk Wicher i opłaty za naukę

Podczas ostatnich wyborów parlamentarnych, które odbywały się 15 października 2023 roku, z listy Prawa i Sprawiedliwości mandat uzyskało łącznie sześciu posłów. Jednym z nich jest Patryk Wicher, który zebrał ponad 18 tysięcy głosów. Był to czwarty wynik na liście.

Poseł zajmuje się jednak nie tylko działalnością w Sejmie. Od 2015 roku pełni również funkcję członka rady Fundacji Chrobrego, która jest organem prowadzącym Zespół Szkół Akademickich im. Króla Bolesława Chrobrego w Nowym Sączu. 

Niedawno otrzymaliśmy informację, że poseł Patryk Wicher płaci ledwie połowę stawki czesnego za swoje dziecko, które do tej szkoły uczęszcza. Taką możliwość daje uchwała, którą podjęli członkowie rady, zapewniając sobie niższe stawki. Za swoje dzieci płacą właśnie połowę mniej (o ok. 400 zł) niż pozostali uczniowie. W skali roku poseł oszczędza dzięki temu prawie 5 tysięcy złotych. Zapewne nie jest to obowiązek i ten, kogo na to stać, mógłby płacić pełną stawkę, wspierając swoją szkołę, a nie korzystając ze zniżki pozbawiającej jej pieniędzy.

Poseł na zniżkę się jednak połasił. Co więcej, nie ujął tego faktu w obowiązkowym rejestrze korzyści, jaki wypełniać muszą posłowie. I choć miał taki obowiązek, nie wspomniał w nim nawet o swojej funkcji w radzie Fundacji Chrobrego. Prawo mówi jasno: (...) "do Rejestru należy także zgłaszać informacje o udziale w organach fundacji, spółek prawa handlowego lub spółdzielni, nawet wówczas, gdy z tego tytułu nie pobiera się żadnych świadczeń pieniężnych."

Wszystko wskazuje na to, że oszczędności na czesnym dziecka poseł Wicher też powinien zgłosić. Mówi o tym inny przepis ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, który nakazuje ujawniać w rejestrze również korzyść, o wartości większej niż połowa najniższego wynagrodzenia, nawet jeśli jest ona niezwiązana z zajmowaniem stanowisk lub wykonywaniem zajęć albo pracy zawodowej.

Poprosiliśmy więc posła o wyjaśnienie, dlaczego jego rejestr korzyści to pusta kartka. Patryk Wicher zaczął od stwierdzenia, że członkiem rady jest od początku istnienia fundacji i robi to społecznie, bez wynagrodzenia. Z kolei wysokość czesnego, które płaci za naukę dziecka jest ustalana, jak przekonuje, każdorazowo w regulaminie.

- Regulamin określa różne stawki opłat dla różnych kategorii podmiotów zobowiązanych do ich uiszczania. Nie uwzględnia ona w stawkach czesnego jakichkolwiek zniżek, ulg, czy bonifikat. Żadna z osób uiszczających czesne nie uzyskuje z tego tytułu żadnego przychodu podlegającego opodatkowaniu ani nie osiąga żadnej wymagającej zgłoszenia korzyści - odpisuje na nasze pytania Patryk Wicher.

- Pytanie o brak zgłoszenia do rejestru korzyści jakiejkolwiek adnotacji dotyczącej uiszczanego przeze mnie czesnego jest bezprzedmiotowe. Jak już wykazałem, wysokość uiszczanego przeze mnie czesnego nie stanowi żadnego przychodu, korzyści, czy bonifikaty - tłumaczy tylko Wicher.

Poseł podkreśla więc, że regulamin nie przewiduje zniżek, choć wcześniej wymienia, że “określa różne stawki dla różnych kategorii podmiotów”. Może to wskazywać, że niektórzy po prostu płacą mniej. Dlaczego o tym wprost nie wspomina?

Rejestr korzyści posła Patryka Wichra

W poprzedniej kadencji poseł Wicher wpisał do rejestru korzyści darowizny od rodziców, o czym, po materiale "Sądeczanina", zrobiło się bardzo głośno. Nic dziwnego - łącznie owe darowizny wyniosły ponad 2 miliony złotych. 

Na stronie Sejmu trwającej kadencji rejestr posła Wichra świeci, póki co, pustkami. Jak wspomnieliśmy, poseł nie uzupełnił nawet punktu szóstego, który dotyczy “udziału w organach fundacji, spółek prawa handlowego lub spółdzielni, nawet wówczas, gdy z tego tytuły nie pobiera się żadnych świadczeń pieniężnych”. 

Nie znajdziemy tutaj wpisu, że Wicher jest członkiem rady Fundacji Chrobrego (w poprzedniej kadencji taka adnotacja w rejestrze korzyści widniała). Dlaczego? Poseł nazywa to jedynie “nieistotnym przeoczeniem” i zapewnia, że wkrótce wszystko zostanie poprawione.

- Poinformowałem już kancelarię Sejmu o konieczności dokonania stosownego uzupełnienia, które zostanie zrealizowane w obowiązkowej, odręcznej formie w tym tygodniu - twierdzi Patryk Wicher.

Dodajmy, że w oświadczeniu majątkowym składanym na początek kadencji poseł wykazał prawie 8,5 tys. zł oraz 700 euro oszczędności. Ma również papiery wartościowe na kwotę niemal 43 tys. zł. Wpisał również dom o powierzchni użytkowej 321 metrów kwadratowych (w trakcie budowy) i mieszkanie liczące nieco ponad 93 metry kwadratowe. Wszystko stanowi wspólnotę małżeńską. 

Ponadto, znajdziemy tutaj również kilka umów sprzedaży nieruchomości. Jako poseł zarobił w poprzednim roku około 49 tysięcy złotych z diety parlamentarnej i niemal 170 tys. zł z uposażenia. Do tego dochodzi łącznie 4,5 tys. zł z umowy o dzieło oraz umowy zlecenie. ([email protected], fot.: Mateusz Pogwizd, GN, screen Sejm)







Dziękujemy za przesłanie błędu