Proboszcz padł ofiarą epidemii, ale msze w Mystkowie były i są odprawiane
W pierwszej kolejności chcieliśmy te spekulacje skonfrontować bezpośrednio z proboszczem parafii Św. Apostołów Filipa i Jakuba Młodszego. Bez skutku. Za każdym razem, gdy wybieraliśmy numer parafii podany na stronie internetowej słyszeliśmy w słuchawce tylko automat: wybrany numer nie istnieje.
Zobacz też: 400 tysięcy za śnieg. Taka jest stawka w Kamionce Wielkiej w tym sezonie
Mając jednak na uwadze, że podobne - do tych zacytowanych na wstępie - plotki nikomu nie służą skontaktowaliśmy się z sołtysem Mystkowa Stanisławem Porębą. Zastrzegliśmy, że chcemy temat mimo wszystko wyjaśnić.
Komentarz sołtysa był bardzo krótki i jednoznaczny. - Proboszcz rzeczywiście zachorował, trafił na kwarantannę, którą odbywa w osobnym mieszkaniu. W prowadzeniu mszy zastąpił go drugi ksiądz od nas, katecheta, dlatego wszystkie msze odbywają się zgodnie z planem. Katechecie, gdy jest taka potrzeba, pomagają też księża z sąsiednich parafii. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info)