Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 8 lipca. Imieniny: Arnolda, Edgara, Elżbiety
15/12/2021 - 15:25

Rewolucja! Truciciele nie mogą brać opłat za klimat. Co z naszymi uzdrowiskami?

Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że nie można pobierać opłaty miejscowej od turystów tam, gdzie powietrze przekracza dopuszczone normy zanieczyszczeń. Czy wyrok odbije się również na miejscowościach uzdrowiskowych z Sądecczyzny?

W jakich sytuacjach pobierana jest opłata miejscowa? Zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym, zapłacić muszą ją osoby przebywające w celach wypoczynkowych, turystycznych lub szkoleniowych w miejscowościach o szczególnych walorach uzdrowiskowych, klimatycznych i krajobrazowych.

Jednak, jak wynika z orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego z 10 grudnia, nie można takiej opłaty pobierać tam, gdzie powietrze szkodzi zdrowiu, przekraczając określone limity zanieczyszczeń.

Sąd przyznał tym samym rację turyście, Patrykowi Białasowi (jest jednocześnie katowickim radnym), który zaskarżył pobór takiej opłaty w Szczyrku (wynosiła 2,30 zł za dzień). Miejscowość leży  w strefie o przekroczonych normach jakości powietrza. Oskarżyciel dawał do zrozumienia, że powietrze, które tam występuje zamiast poprawiać zdrowie, jeszcze bardziej mu szkodzi.

Powstaje zatem pytanie czy wyrok odbije się także na miejscowościach uzdrowiskowych z naszego regionu. Zapytaliśmy o to burmistrza Muszyny, dr Jana Golbę, prezesa zarządu Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP i przewodniczącego zarządu Gmin Krynicko-Popradzkich.

- W gminach uzdrowiskowych opłaty miejscowej nie pobiera się w ogóle. Pozyskiwana jest natomiast opłata uzdrowiskowa, która jest ustalana na zupełnie innych zasadach i nie ma nic wspólnego z jakością powietrza. Przychody z niej przeznaczone są na realizację zadań związanych z infrastrukturą turystyczną i uzdrowiskową, a więc parki, deptaki, ścieżki, promenady, zieleń, tężnie, plaże, ogólnie dostępne pijalnie wód, fontanny, altany i tym podobne - wyjaśnia burmistrz.

Zobacz też: Zabójcze powietrze. Ile zanieczyszczeń wciągamy dziś w płuca?

- Wyrok, który zapadł absolutnie  nie dotyczy uzdrowisk. Od 2005 roku opłata uzdrowiskowa i miejscowa jest rozdzielona. Opłatę miejscową pobierają miejscowości turystyczne, a uzdrowiskową uzdrowiska – dodaje.

Jaka wobec tego jest jakość powietrza w Muszynie i innych miejscowościach uzdrowiskowych? Jan Golba przekonuje, że nie ma z nią problemu. – Mamy bieżący monitoring, bo w uzdrowisku są założone czujniki. Jednostkowe przekroczenia dzienne sporadycznie się zdarzają, ale norm rocznych nie przekraczamy. Podobnie jest w innych miejscowościach. Generalnie, w uzdrowiskach jest całkiem nieźle – mówi.

Co więc zrobić, by rozwiązać problem zanieczyszczonego powietrza w skali kraju? - Trzeba wprowadzić system dopłat do paliw ekologicznych, tak jak to zrobiły kiedyś Austria czy Niemcy. Takie dopłaty wprowadził też Kraków i uzyskał dobry efekt. Program „Czyste powietrze” ma takie rygory i warunki udzielania pomocy, że nawet za sto lat nie rozwiążemy problemu. To powinno się zmienić, a wtedy efekt jest pewny – odpowiada burmistrz Muszyny. ([email protected], fot.: MK, DS)







Dziękujemy za przesłanie błędu