Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 7 lipca. Imieniny: Estery, Kiry, Rudolfa
01/10/2019 - 12:10

Stary Sącz: smolarnia znów na tapecie, radni odpalają torpedę z prokuraturą

Wczoraj (30 września) podczas sesji ważył się po raz kolejny los wytwórni mas bitumicznych na Piaskach. Choć wstępnie uzyskała ona zielone światło dla dalszego działania radni storpedowali wniosek informacją, że prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie emisji zanieczyszczeń przez ową smolarnię.

Zobacz też: Stary Sącz: smolarnia Na Piaskach znów będzie działać? Miejscowi protestują

Po protestach mieszkańców wytwórnia mas bitumicznych działająca Na Piaskach w Starym Sączu dostała czerwone światło dla swojej działalności. Umowa dzierżawy terenu przestała obowiązywać z końcem grudnia 2018 roku. Miejscowi mieli nadzieję, że już mogą pożegnać się ze smolarnią ostatecznie. Jednak właściciel smolarni usunął wszystkie wskazywane nieprawidłowości – zgodnie z wytycznymi ochrony środowiska i w ślad za przeprowadzonym w tej sprawie audytem. I tak jak informowaliśmy kilka tygodni temu znów wystąpił do gminy z wnioskiem o przywrócenie, wznowienie działalności na dzierżawionym do gminy terenie.

Wczoraj wniosek ten trafił pod obrady rady. I co się okazało? Komisja Ochrony Środowiska i Budownictwa pozytywnie zaopiniowała ten wniosek, ale już na sesji okazało się, że do radnych wpłynęło pismo z Prokuratury Rejonowej, że – w dużym uproszczeniu – prowadzone jest śledztwo w sprawie emisji zanieczyszczeń przez sporną firmę. Radny PiS Robert Rams złożył zatem wniosek by punkt w sprawie wyrażenia zgody na dalszą działalność smolarni zdjąć z porządku obrad.

Zobacz też: Stary Sącz: burmistrz niewinny, ale los smolarni na Piaskach już przesądzony

- Osobiście uważam, że zniesienie tego punktu  jest bezzasadne. Otrzymaliśmy już wszystkie dokumenty. Zresztą pan Machnik sam powiedział, że wszelkie obostrzenia, które złożyła gmina dopełnił. Nie ma sensu żebyśmy trzymali pana Machnika w niepewności do końca roku. Pewnie pan Machnik chciałby wiedzieć, czy ma tutaj zagrzać na dłużej czy Rada Miejska nie wyrazi na to zgody - ripostował Jan Tokarczyk, szef Komisji Budżetowej, która w ostatecznym rozrachunku opiniowała wniosek negatywnie.

Robert Rams natychmiast ripostował. - (...) to, że pan przewodniczący obecnie powiedział, że cos jest bezzasadne, to nie znaczy, że myśmy czegoś nie przegłosowali. Komisja przegłosowała wniosek o odroczenie tego punktu. To pan przewodniczący komisji powinien przedstawić - grzmiał Rams komentując, że Tokarczyk zapomina o swoich obowiązkach, bo to nie jego opinia powinna być podana do publicznej wiadomości a opinia całej komisji.

Ostatecznie po dyskusji radni głosek Ramsa przyjęli – sprawa smolarni została zdjęta z porządku obrad. Przeciw byli Andrzej Florek, Zofia Golonka, Grzegorz Gryźlak, Jerzy Sobczak, Andrzej Stawiarski, Sławomir Szczepaniak, Magdalena Sznajder, Jan Tokarczyk, Andrzej Zych.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu