Złapali w wojsku ruskiego agenta. Defraudacja, kumoterstwo i polityczna partyzantka

Biografia agenta Gorgana jest dość typowa dla oficera armii radzieckiej, który przebywał w kraju WNP. Urodził się w 1969 roku w Dubasari, w Republice Mołdawii. Po odbyciu obowiązkowej służby wojskowej wstąpił do Wyższej Ogólnokształcącej Szkoły Wojskowej w Nowosybirsku którą ukończył w 1991 roku. Ponadto Gorgan walczył przeciwko Republice Mołdawii w wojnie o Nistru w 1992 roku. Po powrocie do niepodległej Mołdawii służył najpierw w dywizji powietrznodesantowej w regionie Odessy, a następnie jako dowódca 2 Brygady Piechoty Zmotoryzowanej w Kiszyniowie. W 2001 roku jako obiecujący oficer został wysłany na studia do US Army Command and General Staff College w Fort Leavenworth.

Od 2003 roku brał udział w międzynarodowych misjach NATO w Bośni i Hercegowinie, Gruzji i Iraku. Igor Gorgan został szefem Sztabu Generalnego w 2013 roku, ale trzy lata później został zdymisjonowany po konflikcie z ówczesnym ministrem obrony Anatolem Șalaru, który oskarżył go o defraudację, kumoterstwo i polityczną partyzantkę. Gorgan wrócił na czoło instytucji w 2019 r. po wygraniu wyborów prezydenckich przez Igora Dodona i został ponownie zwolniony cztery lata później, gdy Maia Sandu objęła fotel prezydencki.

Nie ujawniono, kiedy dokładnie Gorgan zaoferował swoje usługi przedstawicielom GRU. Aktywne kontakty rozpoczęły się najprawdopodobniej w 2004 roku, kiedy Gorgan uczestniczył w misji NATO. Wiadomo, że przed pułkownikiem Makarowem był w kontakcie agencyjnym z rosyjskim attaché wojskowym w Kiszyniowie, Wadimem Uchnalewem. Igor Gorgan i Aleksiej Makarow zaczęli komunikować się szczególnie aktywnie w kwietniu 2022 roku, po zakrojonej na szeroką skalę inwazji Rosji na Ukrainę. Ich poufne spotkania odbywały się głównie w kiszyniowskich kawiarniach lub podczas wypraw wędkarskich. Regularnie przesyłał również informacje o wewnętrznej sytuacji politycznej w sąsiednim kraju i przekazywał szczegóły wizyt ukraińskich urzędników Ministerstwa Obrony, którzy kupowali sprzęt wojskowy i haubice dla ukraińskich sił zbrojnych z Mołdawii. Agent Gorgan był również nieukontentowany przez dostawy broni na Ukrainę przez Rumunię, w tym kontekście zasugerował pułkownikowi Makarovowi, że granica z Rumunią powinna zostać szybko zamknięta, wspominając, że jest to duża dziura i że wiele towarów trafia stamtąd na Ukrainę.

Gorgan ma również zwolenników wśród lokalnych urzędników. I tak, ktoś z Ministerstwa Obrony przesłał mu dokument dotyczący planowania ostrzałów szkoleniowych mołdawskiej armii na poligonie Bulboaca. Oczywiście dokument został natychmiast wysłany do kwatery głównej GRU. Oprócz informacji wojskowych, agent Gorgan przekazywał również informacje o krajowej sytuacji politycznej i uważnie śledził publiczne oświadczenia prezydenta Mai Sandu, do którego żywił szczególną niechęć w związku z jej odwołaniem go ze stanowiska szefa Sztabu Generalnego.

Wykorzystując swoje stare powiązania w mołdawskim Ministerstwie Obrony, Gorgan pozostaje ważnym informatorem GRU. Co więcej, w ostatnim czasie dane wywiadowcze posiadane przez Służbę Wywiadu i Bezpieczeństwa wskazują na bezprecedensowy poziom intensywności działań Federacji Rosyjskiej mających na celu zakotwiczenie Mołdawii w jej strefie wpływów. Eksperci w Kiszyniowie twierdzą, że takie przestępstwa przeciwko państwu muszą być karane w najsurowszy sposób za zdradę ojczyzny. W tym kontekście prezydencja ogłosiła niedawno, że odznaczenia państwowe przyznane mu w 2006 r. „Zasługa Wojskowa”, w 2015 r. „Wiara Ojczyźnie” i stopnie wojskowe zostaną cofnięte.

Takie przypadki wskazują na bezwzględną potrzebę ciągłego monitorowania i dokładnej weryfikacji osób zatrudnionych w instytucjach obrony i bezpieczeństwa państwa. Tacy przestępcy wewnętrzni przyczyniają się do zagrożeń hybrydowych dla państwa mołdawskiego. Właśnie dlatego Mołdawia potrzebuje skuteczniejszych instrumentów do zwalczania aktów zdrady. Jak na ironię, człowiek, który pomógł Rosjanom w walce z Ukraińcami w lipcu 2023 r., był zatrudniony w agencji ONZ w Kiszyniowie, która zajmuje się kwestiami ukraińskich uchodźców. W przededniu masowego wydalenia rosyjskich dyplomatów-szpiegów z Mołdawii, Gorgan, korzystając ze swoich starych kontaktów, podjął pracę w ONZ. Pewne jest to, że wojna na Ukrainie doprowadziła stosunki między tymi dwoma krajami, i tak już napięte, do nowego dna. Priorytetem rosyjskich szpiegów jest uczynienie Mołdawii jak najbardziej bezbronną, a osiąga się to nie tylko poprzez kradzież tajemnic, ale także podważanie wsparcia dla Ukrainy i próby osłabienia wpływów Zachodu w Mołdawii. (ISW, Elena Bolea) fot. pexels