Radość z wygranej w sądeckim PiS miesza się z niepewnością. Kto odpadnie, kto znowu zostanie posłem?
Były okrzyki radości i brawa. Tuż po dwudziestej pierwszej w siedzibie biura parlamentarnego posła Patryka Wichra już wszystko stało jasne. Wedle pierwszych sondażowych wyników PiS bierze 200 mandatów. Wybory wygrywa, ale nie zdobywa samodzielnej większości. Teraz w sądeckiej drużynie partii zaczęło się pełne napięcia oczekiwanie.
Czytaj też Kiedy poznamy wyniki wyborów? W poniedziałek raczej ich nie będzie. Są dwie przyczyny
Jakie są pierwsze, gorące komentarze?
-Wiem, że nic nie wiem – mówi pełnomocnik okręgu Senator Wiktor Durlak. PiS wygrywa po raz trzeci, ale tak naprawdę nie wiemy jakim wynikiem zakończą się wybory. Czekamy do przeliczenia wszystkich głosów w okręgach. Ten wynik może się jeszcze różnić. Wynika to z dużej frekwencji, która zaburza wyniki przewidywań – dodaje Durlak.
Wygrana miesza się z niepewnością
Gorszy niż cztery lata temu wynik może oznaczać mniejszą liczbę mandatów dla PiS na Sądecczyźnie i Podhalu.
- Mieliśmy osiem mandatów i o tyle walczyliśmy. Mam nadzieję, że uda się je utrzymać, jeśli nie, liczymy na siedem. To też będzie dobry wynik – mówi Durlak.
Czytaj też W tych zawodach szykują się zwolnienia? Ruszyła rewolucja na rynku pracy
Czytaj też Jest nagroda za najwyższą frekwencję w wyborach. Można zgarnąć milion złotych
- Najważniejsze, że wygrała demokracja – dodaje Poseł Patryk Wicher. - Dowodzi tego wysoka frekwencja, która może sięgnąć grubo ponad 70 procent. To pokazuje, że rządy Prawa i Sprawiedliwości wzmocniły rządy obywatelskie. A jakie będą wyniki? Poczekajmy do jutra – dodaje Wicher. ([email protected]) fot. jm