Ale wymyślili biznes. Przekręcają ludzi na telefony w internetowym sklepie
Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów docierają skargi na działające na polskim rynku sklepy internetowe z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, które oferują elektronikę. Chodzi o stosowanie niedozwolonych postanowień umowy, która może wprowadzać w błąd. Nie wiadomo, czy to sprzedaż czy wynajem sprzętu. Dotyczy to… telefonów komórkowych.
– Uważajmy na podmioty, które wynajmują sprzęt zamiast zawierać z nami umowę jego sprzedaży. Przeanalizujemy regulaminy i zasady działania takich sklepów– mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, który wyjaśnia, że w przypadku najmu konsument stanie się właścicielem telefonu dopiero wtedy, gdy zdecyduje się go wykupić.
- Problemy może powodować to, że nie wiadomo jak zachowa się firma wynajmująca, gdy sprzęt zostanie uszkodzony lub skradziony – dodaje Chróstny.
Urząd radzi, aby konsumenci dokładnie zapoznali się z regulaminem przed złożeniem zamówienia i uważnie przeczytali informacje pojawiające się podczas zakupu.
Naszą uwagę powinny wzbudzić informacje o tym, że konsument staje się np. „najemcą” telefonu lub płaci „czynsz”, a nie uiszcza cenę zakupu – radzi prezes UOKiK.
Warto pamiętać, że kiedy mamy tego rodzaju kłopoty możemy liczyć na bezpłatną pomoc rzeczników konsumentów, organizacji konsumenckich oraz Inspekcji Handlowych.
[email protected] fot. jm