Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 3 lipca. Imieniny: Anatola, Jacka, Mirosławy
14/03/2022 - 15:10

Do kiedy będzie zerowy VAT na żywność i 8 proc. na paliwo. Z wojną idzie kryzys

Obniżenie między innymi stawki akcyzy i VAT na paliwa, nośniki energii, żywność oraz nawozy, taką ulgę dla naszych kieszeni miała przynieść rządowa tarcza antyinflacyjna. Ale na za nasza wschodnią granicą wybuchła wojna. Rosyjska inwazja na Ukrainę rykoszetem odbiła się na polskiej gospodarce. To dlatego tarcza zostanie przedłużona, zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.

Druga tarcza antyinflacyjna, która weszła w życie z początkiem lutego obniżyła  między innymi  VAT na paliwo z 23 proc. do 8 procent.  Z  pięciu procent do zera został obniżony VAT na niektóre produkty żywnościowe. Do zera spadł też VAT na gaz oraz nawozy.  Wprowadzone ulgi  miały obowiązywać do końca lipca. Teraz premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że tarcza zostanie przedłużona.   

Czytaj też Raty kredytów znowu poszybowały w górę. Będzie gorzej. Przez wojnę na Ukrainie

  -Walka z Putinem  ma swoje koszty. Ponosimy je w wyższych cenach paliwa i gazu. Także w wyższych cenach i innych surowców. Te surowce przekładają się na ceny żywności - mówił szef rządu podczas konferencji prasowej w tłoczni gazu w Goleniowie, która włączona zostanie do powstającego gazociągu Baltic Pipe, mającego  energetycznie uniezależnić Polskę od Rosji.

Według prognoz Narodowego Banku Polskiego przytaczanych przez Polskie Radio przedłużenie tarczy do końca tego roku spowoduje, że inflacja średnioroczna wyniesie 9,1 procent. Bez tarczy mogłoby to być prawie 11 procent, oceniają eksperci.

Wojna za naszą wschodnią granicą uderzyła w naszą gospodarkę. W ocenie Polskiego Instytutu Ekonomicznego rosyjska inwazja na Ukrainę spowolni wzrost PKB w Polsce w 2022 i 2023 roku.

- Przed atakiem Rosji na Ukrainę prognozowaliśmy, że w 2022 r. tempo wzrostu gospodarczego wyniesie 4,3 proc., a w 2023 – 4,5 proc. Dziś wiemy, że szok surowcowy będzie miał długotrwałe konsekwencje, dlatego tegoroczne tempo wzrostu szacujemy na 3,5 proc.  a przyszłoroczne na 3,6 proc. czyli odpowiednio 0,8 i 0,9 punktów procentowych mniej. Ostatecznie będzie to jednak zależeć m.in. od liczby migrantów, którzy pozostaną w Polsce i wykorzystania środków z Krajowego Planu Odbudowy –  w skazuje Jakub Rybacki, jeden z analityków  Polskiego Instytutu Ekonomii.  

Eksperci Instytutu wyłonili trzy kluczowe czynniki, które w największym stopniu będą wpływać na tempo wzrostu gospodarczego w tym i przyszłym roku.

Pierwszy dotyczy osłabienie eksportu. Grudniowe prognozy PIE zakładały stopniową poprawę salda wymiany handlowej – w 2023 roku miało ono podwyższać wzrost gospodarczy o 0,5 pkt proc. Z uwagi na przerwanie handlu z Rosją i Ukrainą będziemy dalej obserwować ujemne wyniki. Straty sięgną 0,4 pkt w 2022 r. oraz 0,8 pkt w 2023 r.

Koniec świata w Nowym Sączu. Trudno uwierzyć w te ceny benzyny i diesla[ZDJĘCIA] 

Drugi jest związany z niższymi inwestycjami przedsiębiorstw. W 2022 r. można spodziewać się mniejszego napływu inwestycji zagranicznych oraz słabszego rozwoju krajowego przemysłu.

Lukę związaną z brakiem inwestycji prywatnych może natomiast wypełnić Krajowy Plan Odbudowy. Prognozy PIE zakładają wykorzystanie środków począwszy od IV kwartału 2022. W przypadku braku postępów w negocjacjach z Komisją Europejską wzrost gospodarczy będzie niższy od założeń o 0,2 pkt w 2022 r. oraz 1 pkt w 2023 r.” – dodaje Jakub Rybacki.

Trzeci zakłada niewielkie zmiany wolumenu konsumpcji. Wprawdzie szok energetyczny zmniejszy wydatki polskich gospodarstw domowych, ale to osłabienie rekompensować będą wydatki migrantów napływających z Ukrainy. Migracja może znacząco zaburzać statystyki wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach – łącznie z zaskoczeniami na plus.

Premier Mateusz Morawiecki  poinformował, że trwają prace nad stworzeniem "tarczy antyputinowskiej". Jej szczegóły na razie nie są znane. Wiadomo tyle, że tarcza ma pomóc Polakom przetrwać sytuację gospodarczą wywołaną przez inwazję na Ukrainie. Rozwiązania, nad którymi pracuje rząd, mają dotyczyć zarówno gospodarki, podatków, jak i bezpieczeństwa – zdradził  kilka dni wcześniej rzecznik rządu Piotr Müller w Radiu Zet.([email protected]) fot.jm







Dziękujemy za przesłanie błędu