Florek żyje za 5 tys: Niech pracują za średnią krajową!
- Do polityki nie idzie się po wypłatę, to praca na rzecz kraju – w ten sposób Ryszard Florek, prezes i założyciel Fakro, producenta okien dachowych z Nowego Sącza, odpowiada w wywiadzie dla portalu natemat.pl, politykom, którzy narzekają na niskie płace. Przy okazji zdradził też ile sam, tak naprawdę, potrzebuje na życie.
![](http://archiwum.sadeczanin.info/media/gallery/2013/2014-10/17/bos/bos.jpg)
Portal natemat.pl zapytał kilku przedsiębiorców na ile wyceniliby pracę polskich posłów i czy rzeczywiście ich dokonania zasługują na znaczącą podwyżkę.
Ryszard Florek, właściciel nowosądeckiej Firmy Fakro odpowiedział tak:
"Praca posłów jest bardzo odpowiedzialna i ma olbrzymie znaczenie dla rozwoju gospodarczego kraju. Trzeba ich mocno zmobilizować, by zajmowali się gospodarką. Podstawa wynagrodzenia powinna być średnia krajowa czyli ok. 4 tys. zł brutto, a dalsze premie powinny być uzależnione od wyników ich pracy "
Jego zdaniem premia i inne apanaże powinny być uzależnione od tempa wzrostu gospodarczego i bogacenia się społeczeństwa. Za każdy punkt procentowy wzrostu PKB posłowie mogliby otrzymywać kolejną średnią krajową.
Poza tym jeden z najbogatszych Polaków stwierdził, że do życia nie potrzeba mu zbyt wiele pieniędzy.
"Ja na przykład mieszczę się w piątce" - podsumował swoje miesięczne wydatki na życie biznesmen i bohater rankingu najbogatszych Polaków, który, jak pisze portal natemat.pl, "choć prowadzi firmę o zasięgu globalnym (jest drugim producentem okien dachowych na świecie), znany jest ze skromnego stylu życia. Samochód ma kilkuletni, nie ma rezydencji i mieszka w segmencie. Zyski, jakie przynosi firma reinwestuje ponownie w biznes. Ponadto jest udziałowcem kolejki górskiej na Jaworzynę Krynicką, ma własny hotel w górach, w Muszynie. Ale woli gościć w nim osoby, które robią interesy z Fakro".
Cały tekst znajdziecie tu: Milioner: Posłowi nie starcza? Niech pracuje za średnią krajową, a premia tylko za wyniki
BOS
Fot: arch
Źródło: natemat.pl