Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 5 lipca. Imieniny: Antoniego, Bartłomieja, Karoliny
05/05/2023 - 07:35

Za promowanie w Internecie wulgarności i przemocy będzie kara więzienia. Rząd szykuje ustawę przeciwko patostreamingowi

Słowna agresja i wulgarne słowa, pochwalanie i upowszechnianie agresji i przemocy stają się na stronach internetowych, także w pokazywanych i upowszechnianych tam filmikach. Przybierające na sile zjawisko zyskało miano patostreamingu. Ministerstwo Sprawiedliwości planuje szybkie przygotowanie ustawy blokującej takie patologie. Za promowanie agresji będzie można nawet trafić do więzienia.

Zachęcanie internautów do udziału w aktach agresji i przemocy coraz bardziej nasila się i co gorsza znajduje podatny grunt, zwłaszcza wśród nastolatków. Dlatego trzeba mu skutecznie przeciwdziałać.

Patostreaming: na czym polega, jakie zagrożenia

Według definicji socjologów zajmujących się zjawiskiem patostreaming to transmitowanie na żywo przekazów noszących znamiona różnego rodzaju patologii. Jest to zatem internetowa transmisja w czasie rzeczywistym, która zawiera treści wulgarne, obsceniczne i przemocowe.


Istotną cechą patrostreamów jest możliwość interakcji między twórcą, a widzami, dzięki czemu mają oni wpływ na to, co stanie się podczas streamu.
Streamerzy często nagrywają swoje życie „codzienne”, pokazują swoją rodzinę, atakują bliskich, zaczepiają na ulicy przypadkowych ludzi, obrażając ich lub atakując. Podczas relacji na żywo, które często trwają godzinami, widzowie wpłacają datki pieniężne (tzw. donejty) w zamian za jakieś czynności, które chcą, żeby się ukazały w transmisji. Działa to na tej zasadzie, że streamer deklaruje, że jeżeli uzbiera określoną pulę pieniędzy, to na przykład wda się w bójkę ze swoją matką. Widzowie wpłacają drobne kwoty i jeżeli założony pułap zostanie osiągnięty, wszczyna on awanturę na żywo.

Co gorsza do współuczestnictwa w takich aktach agresji i przemocy zachęcają swoich fanów.

Kara za patrostreaming w polskim kodeksie karnym

Aktualnie w polskim prawie nie ma definicji patostreamingu a więc ani prokuratura ani sądy nie miały podstaw do ścigania za takie zachowania w sposób skuteczny. Dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości chce w trybie pilnym przygotować projekt ustawy, który taką definicję wprowadzi do Kodeksu karnego, określając znamiona przestępstwa oraz sankcje za nie.

Nowe przepisy dotyczyć będą zarówno znęcania się nad ludźmi jak i nad zwierzętami. Takie przestępstwo będzie zagrożone karą więzienia i będzie grozić za nie wysoka sankcja. Jak zakomunikował Michał Wójcik, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, projekt nowelizacji Kodeksu karnego w tej sprawie jest już po konsultacjach.  ([email protected]) fot.pixabay  © Materiał chroniony prawem autorskim







Dziękujemy za przesłanie błędu