Nowy Sącz: Parlamentarzyści PO dostali sanki dla Schetyny [ZDJĘCIA]

Blisko trzy godziny trwało wczorajsze spotkanie posłów Platformy Obywatelskiej z sądeczanami. Były gorzkie słowa, rady dla opozycji i sanki dla przewodniczącego Grzegorza Schetyny od nowosądeckich narodowców. – Na nasze spotkanie przyszło 139 osób, to teraz na spotkanie z PiS-em powinno przyjść 1390 osób, skoro na jednego wyborcę Platformy przypada 10 wyborców PiS – zaznaczył Andrzej Czerwiński.

Do szczelnie zapełnianej sali Hotelu Panorama zawitali: Małgorzata Kidawa-Błońska, Andrzej Czerwiński, Jakub Rutnicki i Gabriela Lenartowicz. Parlamentarzystów czekała podwójna niespodzianka. Pierwsza to niebywała jak na platformiany miting frekwencja (doliczono się aż 139 osób), druga to zablokowany stolik przez siedmioosobową grupę związaną z Młodzieżą Wszechpolską i sądeckim środowiskiem patriotycznym (m.in. uczestnicy demonstracji pod Pomnikiem Armii Czerwonej). Mariusz Szewczyk wręczył wicemarszałek Sejmu Kidawie-Błońskiej sanki ozdobione żałobną wstążką i napisem „PO zjeżdżajcie”.

Prezent został przyjęty i zdecydowano, że trafi w ręce przewodniczącego Grzegorza Schetyny. Nie rozregulowało to i tak dość napiętej atmosfery i narodowcy zostali do końca spotkania przy zaproszonych gościach. Sytuacja przypominała tę, jaka miała miejsce podczas 33. słynnego już posiedzenia Sejmu RP. W rolę „bramkarza” wcielił się rosły poseł Rutnicki, notabene golkiper drużyny piłkarskiej polskich parlamentarzystów.

– Dlaczego pani marszałek nie szanuje wyborców i blokuje obrady Sejmu? – pytali narodowcy, nazwani przez część publiczności „pisowską bojówką”.

Posłowie Platformy Obywatelskiej rozpoczęli spotkanie od wyjaśnienia sytuacji związanej z głosowaniem nad budżetem na 2017 rok.

– Marszałek Kuchciński miał po prostu zły dzień i nie wytrzymał presji tak ważnego posiedzenia – wskazała Kidawa-Błońska, a publiczność podziękowała za grudniowo-styczniowe okupowanie sejmu na znak protestu.

Posłowie Platformy skupili się przede wszystkim na wysłuchaniu problemów wyborców. Obok wielu rad, żeby nie tracić ducha, zmobilizować elektorat i uruchomić obiektywne media, parlamentarzyści wysłuchali wiele gorzkich refleksji na temat zmarnowanych szans PO na własne życzenie. Krzysztof Kuliś sparafrazował nawet fragment „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego: „Miałaś Platformo złoty róg...”. Wytknięto marazm i brak jedności wewnątrz partii. Za jeden z punktów przełomowych wskazano nieudane głosowanie w sprawie postawienia Zbigniewa Ziobro przed Trybunałem Stanu.

Obok spraw czysto politycznych poruszono także problemy ekologii i oświaty. Publiczność, wśród której było wielu działaczy i radnych PO, wychodziła z sali z nadziejami, że może „coś z tego będzie”, jeśli takie spotkania będą odbywać się cyklicznie.

(JB), fot. JB