Kociołek Galicyjski w Miasteczku Galicyjskim w Nowym Sączu. Uczta dla podniebienia [ZDJĘCIA]

Jakie wydarzenie przyciągnęło dzisiaj do Miasteczka Galicyjskiego mieszkańców z całego regionu, a także turystów? Oczywiście Kociołek Galicyjski.

Panie z Kół Gospodyń Wiejskich z Sądecczyzny oferowały pyszne słodkości, w innym potrawy pikantne, jeszcze gdzieś indziej coś tradycyjnego. Różnorodne przysmaki przygotowane przez panie z Kół Gospodyń Wiejskich, w oparciu o stare, babcine przepisy i receptury z przełomu XIX i XX wieku kusiły na stoiskach. Tak apetycznie wyglądały, że chętnych by te pyszności spróbować nie brakowało w Miasteczku Galicyjskim.

W ramach tegorocznego Kociołka Galicyjskiego odbył się konkurs kulinarny. To już tradycja. Panie z Kół Gospodyń Wiejskich z całego regionu, które wzięły udział w tegorocznym konkursie przygotowały naprawdę pyszne smakołyki, a oceniająca je kilkuosobowa komisja musiała się wykazać umiarem w jedzeniu, po to by ocenić wszystkie pyszności. Czytelnicy mogą nam wierzyć nie jest to łatwe zadanie.

Każdy, kto startował w konkursie kulinarnym przedstawiał do oceny danie główne – tradycyjne oraz deser. W tym roku w jury zasiedli: Mariusz Szwed, finalista 3 sezonu programu MasterChef, Konrad Korszla, Barbara Romańska i Lucyna Kmak.

- Jury degustowali przygotowane potrawy, zapoznawali się z składnikami, z których zostały przygotowane, a uczestnicy konkursu opowiadali o tych smakołykach. – mówi Danuta Sowińska z Miasteczka Galicyjskiego.

W tym roku w konkursie kulinarnym wzięło udział trzynaście Kół Gospodyń Wiejskich z regionu. Jury miało twardy orzech do zgryzienia, by wybrać najlepsze danie tradycyjne i najlepszy deser.

Dla uczestników dzisiejszej imprezy Muzeum Ziemi Sądeckiej, które było jej organizatorem Kociołka Galicyjskiego przygotowało też inne atrakcje.

Finalista programu MasterChef, Mariusz Szwed, prezentował swoje kulinarne umiejętności podczas specjalnego pokazu. Po pokazie odbyła się degustacja, w której każdy mógł wziąć udział. Była to wyjątkowa szansa, aby spróbować dań przygotowanych przez mistrza kuchni. To jeszcze nie wszystko.

Można było też uczestniczyć w fajnych pokazach i warsztatach, podczas których warto było nauczyć się tajników piekarstwa pod okiem doświadczonych specjalistów. Była to też doskonała okazja, aby zdobyć nowe umiejętności i poszerzyć swoją wiedzę kulinarną. W podcieniach ratusza odbywało się pieczenie tradycyjnych proziaków oraz tworzenie kolorowych lizaków

Na scenie Zespół Artystyczny „Dolina Popradu” zaprezentował program artystyczny „Na Flisie”. Wystąpił również zespół Fiśbanda.

([email protected], fot. IM), © Materiał chroniony prawem autorskim.