Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 5 lipca. Imieniny: Antoniego, Bartłomieja, Karoliny
20/06/2016 - 15:30

Oświadczenie W. Łuszczykiewicza: Nie atakowałem Krzyża, ja Go na swój sposób broniłem!

„Nie byłem na Krakowskim Przedmieściu w tym czasie. Oglądałem jedynie to smutne widowisko w telewizji. Smutne, bo widziałem tłumy ludzi, opluwających się, szarpiących, obrzucających wzajemnie inwektywami. Ludzi zarówno z lewej i prawej politycznej strony” - napisał w oświadczeniu przesłanym naszej redakcji Wojciech Łuszczykiewicz.

To odpowiedź wokalisty zespołu Video na list protestacyjny Jarosława Roli (dyrektor Zespołu Szkół w Librantowej, prezes Sądeckiej Rodziny Katyńskiej), przeciwko występowi W. Łuszczykiewicza i jego kapeli na Imieninach Miasta.

Poniżej oświadczenie piosenkarza.

**

Z niedowierzaniem przeczytałem list protestacyjny pana Jarosława Roli, dotyczący naszego koncertu w Nowym Sączu. Z niedowierzaniem, bo nie potrafię zrozumieć, jak daleko można posunąć się w kłamstwie i konfabulacji. Autor artykułu umieszczonego w sadeczanin.info wraz z panem Rolą jednoznacznie stwierdzają m.in, że uczestniczyłem w satanistycznych orgiach pod Pałacem Prezydenckim po tragedii smoleńskiej, zachęcałem swoją koszulką do urządzenia alkoholowej biby i usunięcia smoleńskiego krzyża spod Pałacu oraz solidaryzowałem się z krzyżem z puszek po piwie Lech i przybitym do niego pluszowym kaczorem. To kłamstwa oraz insynuacje.

Nie byłem na Krakowskim Przedmieściu w tym czasie. Oglądałem jedynie to smutne widowisko w telewizji. Smutne, bo widziałem tłumy ludzi, opluwających się, szarpiących, obrzucających wzajemnie inwektywami. Ludzi zarówno z lewej i prawej politycznej strony. A pośrodku tego wszystkiego stał Krzyż, tak dla mnie ważny, przy którym modlę się w każdą niedzielę. Absurd, surrealizm i potężny dysonans pomiędzy symbolem chrześcijańskich wartości, a arcyagresywnym i wybitnie niestosownym zachowaniem ludzi pod Pałacem, wywołał mój sprzeciw. Sprzeciw, który wyraziłem sarkastycznym hasłem: "Jest Krzyż, jest impreza". Impreza, czyli dla obu stron konfliktu oraz mediów, kolejna okazja do zadymy i podziału. Nie atakowałem Krzyża i jego świętości. Ja Go na swój sposób broniłem. I to wszystko.

Czasami zabieram publicznie głos w sprawach społecznych, z pogranicza polityki. Za każdym razem staram się uczciwie piętnować głupotę, bez względu na to czy dotyczy to PO, PiS czy kogokolwiek innego.

Jest takie powiedzenie: sarkazm to najniższa forma dowcipu, za to najwyższa forma inteligencji. Być może stąd niezrozumienie. Możemy dyskutować o jakości mojego żartu, jednak mówmy prawdę. Nie uczestniczyłem w satanistycznych orgiach, nikogo do niczego nie zachęcałem, nikogo nie popierałem. Dlatego zwracam się z prośbą o sprostowanie i przeprosiny, zarówno ze strony autora artykułu (którego nazwiska redakcja nie chciała mi podać), jak i pana Jarosława Roli.

Mimo wszystko mam nadzieję, że uda nam się spotkać z publicznością w Nowym Sączu i spędzić razem miło czas przy muzyce. Muzyce, która według założenia, powinna łagodzić obyczaje.

Wojciech Łuszczykiewicz







Dziękujemy za przesłanie błędu