Najpierw nowy stadion, ale to nie koniec pomysłów przy ul. Kilińskiego

Okazuje się, że według pierwotnej umowy dwa boiska treningowe przy ul. Kilińskiego muszą być odtworzone przez wykonawcę – firmę Blackbird. Teraz na tym terenie znajduje się sprzęt wykorzystywany przez wykonawcę podczas budowy nowego stadionu na 8111 miejsc.

- Jest propozycja, ale zastrzegam nie jest ona jeszcze sformalizowana, aby wybudować jedno boisko ze sztuczną nawierzchnią - kryte – powiedział Sądeczaninowi Artur Bochenek, wiceprezydent Nowego Sącza. – Zobaczymy, czy kryte konstrukcją w formie balonu, czy będzie to boisko w zadaszonej hali. To jeszcze nie koniec. Propozycja obejmuje także  wybudowanie drugiego boiska treningowego – trawiastego, na którym trenowałaby pierwsza drużyna Sandecji.

Boisko przykryte balonem lub znajdujące się w zadaszonej hali byłoby boiskiem ogólnodostępnym dla mieszkańców miasta.

By ten pomysł zrealizować, miasto będzie musiało wykupić trzy domy, które stoją przy ul. Kilińskiego. Jak zaznacza wiceprezydent obecnie są prowadzone w rozmowy w tym względzie z właścicielami tych budynków.

- Na wykup jednego z tych domów spółka Nowosądecka Infrastruktura Komunalna, która sprawuje pieczę, nad tą inwestycją, ma przeznaczone pół miliona złotych – dodaje wiceprezydent.

Oczywiście realizacja takiej koncepcji pociągnęłaby za sobą dodatkowe koszty. Wiceprezydent Bochenek szacuje, że budowa krytego boiska pochłonęłaby przypuszczalnie od czterech do pięciu milionów złotych, budowa boiska odkrytego byłaby tańsza. I tutaj trzeba byłoby szukać funduszy na realizację takich przedsięwzięć.

Przypomnijmy też, że przy ul. Kilińskiego jest również planowana budowa skateparku.

- Staramy się o to, aby wojewoda małopolski przekazał nam działkę pod taki obiekt – dodaje wiceprezydent. – Tereny wzdłuż ulicy Kilińskiego miałyby taki charakter sportowo-rekreacyjny.

[email protected], fot. IM, wizualizacja/Prezydent Ludomir Handzel.