Żywność ze Starego Sącza jedzie prosto do Buczy. To nie jest jednorazowa akcja
Akcja do której włączył się starosądecki samorząd i FRS to inicjatywa jest Patryk Salomona, dziennikarza z Krakowa i jego przyjaciół.
– Super, że i my mogliśmy dołączyć do grona tych przyjaciół. Już w piątek żywność którą, zakupiliśmy trafi do mieszkańców Buczy. Chłopaki rozdają żywność bezpośrednio ludziom. Tam naprawdę brakuje wszystkiego. Będąc tam nie mogli się otrząsnąć z widoku tego okropieństwa. Bucza została zniszczona w 80 procentach. Jak podkreśla Patryk Salomon, nigdy wcześniej nie widział nigdy takiego rozmachu okrucieństwa . Ciała leżały miesiąc na ulicach, Rosjanie strzelali do każdego kto próbował zabrać ciało – mówi prezes fundacji Anna Majda.
Zobacz też: Free Shop dla uchodźców na Park&Ride w Starym Sączu już działa
- W przyszłym tygodniu chcielibyśmy przekazać żywność nie tylko do Buczy, ale i do Irpienia. Dlatego wielka prośba. Robimy zbiórkę. Prosimy o kaszę gryczaną, olej litrowy, konserwy, pasztety, cukier, makarony najlepiej grube. Dary można przynosić na park&ride od dzisiaj, czyli od czwartku do kolejnej środy w godzinach od 10 do 14 – apeluje Majda.
To bardzo, bardzo ważna inicjatywa, no większość konwojów humanitarnych trafia przede wszystkim na tereny wyłączone z działań wojennych. Odważnych, by żywność wieść bezpośrednio do ciągle zagrożonej Buczy i Irpienia jest naprawdę niewielu. A to właśnie tam ludności naprawdę grozi głód. ([email protected] Fot.: FRS)