Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 1 lipca. Imieniny: Bogusza, Haliny, Mariana
18/11/2013 - 14:17

Newag i Stadler z kontraktem dla PKP Intercity. Zarobią 1,6 mld złotych

20 nowoczesnych pociągów dla PKP Intercity wyprodukuje konsorcjum firm Newag i Stadler. Podpisany dziś w Nowym Sączu kontrakt opiewa na ponad 1,6 miliarda złotych.
Podpisy pod umową na zakup i utrzymanie 20 pociągów pomiędzy przewoźnikiem a konsorcjum firm złożyli: Janusz Malinowski, prezes Zarządu PKP Intercity S.A., Paweł Hordyński, członek Zarządu ds. Finansowych PKP Intercity S.A., Peter Spuhler, dyrektor generalny i właściciel Grupy Stadler Rail AG, Zbigniew Konieczek, prezes Newag S.A. oraz Wiesław Piwowar, wiceprezes Newag S.A.
- Cieszę się, że mogę uczestniczyć w tym wydarzeniu. Ta umowa to kamień milowy w programie rozwoju PKP Intercity. To nie pierwszy tak duży kontrakt, ale kolejny, bardzo ważny, bo pociągi obsługiwać będą cały kraj. Staną na dużych i małych stacjach, a korzystać będą z nich wszyscy – mówił podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Minister dodał, że podpisany dziś kontrakt jest komplementarny z programem modernizacji linii kolejowych, co oznacza, że pociągi, jakie zostaną wyprodukowane w Nowym Sączu, będą osiągać prędkość 160 kilometrów na godzinę. Życzył prezesowi PKP Intercity, by nowoczesne składy przyciągały podróżnych.
- Pociągi te połączą osiem województw, to dobra wiadomość dla naszych podróżnych. Wraz z tym kontraktem zmienią się standardy PKP Intercity, wejdziemy na poziom europejski. Umowa podpisana z konsorcjum Newag i Stadler jest drugim filarem naszego programu inwestycyjnego – podkreślił prezes Malinowski. – Pierwszym jest zakup Pendolino, trzecim modernizacja wagonów i zakup nowych. Szacujemy, że w 2017 roku nasz tabor w ponad 70 procentach będzie nowy lub zmodernizowany – dodał. Prezes podziękował pracownikom PKP Intercity, poszczególnym ministerstwom oraz Centrum Projektów Unijnych, bez których – jak zaznaczył – nie doszłoby do podpisania kontraktu.
- Jestem niezmiernie dumny, że mogę stać w tym miejscu i w tak zacnym towarzystwie. Obiecuję, że końcem 2015 r. będziecie mieć państwo dwadzieścia nowych, wysokiej jakości i niezawodnych pociągów, które będą waszą dumą – zapowiedział prezes Newagu. – Będą one produkowane tutaj, w tej hali w Nowym Sączu przez świetnie wykwalifikowanych pracowników – dodał.
Dumy nie krył także właściciel Grupy Stadler, który zaznaczył, że konsorcjum tworzą przyjaciele i dwie polskie firmy. Spuhler przypomniał, że w 2007 r. jego firma zainwestowała w zakład w Siedlcach, który dzisiaj zatrudnia 700 osób.
- Podpisując dzisiejszą umowę można powiedzieć, że otwarliśmy nowy rozdział i jesteśmy z tego dumni. Nasze doświadczenia z Newagiem są bardzo dobre i mam nadzieję, że na tym nie koniec – powiedział Spuhler.
Konsorcjum Newag i Stadler do końca października 2015 r. wyprodukuje i dostarczy 20 pociągów dla PKP Intercity oraz przez 15 lat zajmie się ich serwisowaniem. Za same pociągi przewoźnik zapłaci 1 mld 156 tys. zł, natomiast koszty utrzymania przez 15 lat wyniosą 465 mln zł. Łączna wartość podpisanej dziś umowy to ponad 1,6 mld zł. PKP Intercity na ten zakup pozyskało środki z Unii Europejskiej i stanowią one 70 proc. wartości kontraktu. Pociągi będą obsługiwać pasażerów na liniach: Warszawa – Bydgoszcz, Olsztyn – Kraków (przez Warszawę i Kielce), Gdynia – Katowice (przez Łódź i Bydgoszcz) oraz Kraków – Szczecin (przez Łódź, Kutno i Poznań).
Składy wyprodukowane w Nowym Sączu będą ośmioczłonowymi elektrycznymi zespołami trakcyjnymi typu FLIRT 3 z 360 miejscami siedzącymi w układzie otwartym, czyli nie będą one posiadać typowych przedziałów. Wyposażone zostaną w klimatyzację, przedział barowy, wydzielone miejsca na bagaże, indywidualne gniazdka elektryczne. Komfortowo podróżować będą nim osoby niepełnosprawne. Dla poruszających się na wózkach inwalidzkich oprócz specjalnie przystosowanych miejsc, do dyspozycji będą urządzenia ułatwiające wjazd do pociągu, wysuwane stopnie zakrywające szczelinę między pojazdem a peronem, czy specjalnie przystosowana toaleta. Matki ucieszy dostępny przewijak, a cyklistów możliwość przewożenia rowerów. Do dyspozycji pasażerów będzie również system informacji na zewnątrz i wewnątrz składu w postaci monitorów LED oraz przycisk przywoływania obsługi. Dodatkowo pociągi zostaną przystosowane do zamontowania systemu wzmacniania sygnału telefonów komórkowych. Składy będą osiągać prędkość 160 km na godz.
Konsorcjum podzieli między sobą zadania. Pudła i wózki kołowe dostarczy Stadler. Newag zajmie się ich zabudową i wyposażeniem. W zakładzie Stadler w Siedlcach montowane będą skrajne człony pociągów, a pojazdy zespolone zostaną w fabryce w Nowym Sączu. Konsorcjum zapewni również odpowiednie zaplecze techniczne, które zlokalizowane zostanie w Warszawie, Krakowie lub Łodzi.
- Kontrakt zapewnia naszym pracownikom miejsca pracy, ale także siłę naszej firmie. Nasi pracownicy będą mieć możliwość uczenia się zachodniego stylu pracy i jakości. Sądzę, że zadowoleni ze współpracy z firmą Stadler, da możliwość jej kontynuacji – uważa Wiesław Piwowar, wiceprezes Newag S.A. – Jesteśmy dobrym zakładem i dobrym partnerem, bo rozumiemy jak się buduje tabor, jak organizuje się produkcję. Wiemy co to jest jakość i potrafimy słuchać wymagań naszych partnerów i zleceniodawców – dodaje.
Peter Spuhler nie wyklucza, że to dopiero początek współpracy z nowosądecką firmą.
- Dzisiaj podpisaliśmy kontrakt na rynek polski, który jest dla nas niezmiernie interesujący. Pociągi przez nas wyprodukowane jeżdżą w czternastu krajach, takich jak: Austria, Estonia, Niemcy, czy Włochy – podkreśla właściciel Grupy Stadler Rail AG. – Mamy swój zakład nie tylko w Polsce ale też na Węgrzech. Nie wykluczone, że w przyszłości będziemy współpracować z Newagiem przy produkcji pociągów na inne rynki, nie tylko polski – dodaje.


(ALF)
Fot. (JEC)
 






Dziękujemy za przesłanie błędu