W firmach piszą scenariusze na trudne czasy. Szykuje się czterodniowy tydzień w pracy?
Bezprecedensowy wzrost cen materiałów i paliw, presja płacowa, rosnące wydatki na obsługę kredytów i leasingu na skutek szybkiego tempa podwyżek stóp procentowych, to wszystko doprowadziło do pogorszenia koniunktury inwestycyjnej w polskiej gospodarce, które widać także na lokalnym rynku.
Produkcja spadła przez wojnę na Ukrainie
Już pod koniec listopada prezes spółki Ryszard Florek, podczas Forum Gospodarczego w Tarnowie nie ukrywał, że sytuacja staje się coraz trudniejsza. - Z chwilą wybuchu wojny na Ukrainie, podniesienia stóp procentowych, inflacją, wszystko siadło. W przypadku Fakro produkcja spadła. Robimy przestoje w pracy, ale chcemy zatrzymać wszystkich i mamy nadzieję, że to się zmieni.
Rynek rosyjski stanowił 20 procent nasze go eksportu. Na Ukrainie nasze okna dachowe można sprzedawać, ale tam jest wojna, więc ludzie ich nie kupują. W sumie to duży uszczerbek w naszej sprzedaży – mówił Ryszard Florek.
Czytaj też Tak się w firmie Fakro w Nowym Sączu inwestuje w pracowników
Załamanie koniunktury na rynku krajowym
Od tamtej pory sytuacja się nie zmieniła. Teraz przyszło też załamanie na krajowym rynku krajowym o czym mówił cytowany przez serwis money.pl Janusz Komurkiewicz z zarządu Fakro. - Niestety od czerwca 2022 roku drastycznie spada ilość budowanych w Polsce domów i mieszkań, co skutkuje mniejszym zapotrzebowaniem na nasze produkty. W trosce o pracowników czynimy wszelkie starania, aby przetrwać obecny kryzys.
Jak dodał Komurkiewicz, obecnie spółka dostosowuje strukturę zatrudnienia do sytuacji rynkowej, ale jak zapewniał przedsiębiorstwo nie planuje zwolnień grupowych.
- Ograniczamy produkcję. Polska jest liderem europejskiego eksportu w stolarce otworowej. Mamy nadzieję, że pomimo trudnego okresu nasz kraj zdoła tę przewagę utrzymać – zaznaczył Komurkiewicz i podkreślił, że przedsiębiorstwo, mając na uwadze wymagające czasy, podejmuje z dużą rozwagą decyzje o wydatkach.
czytaj też Nowy Sącz. Bezrobocie w mieście ciągle idzie w górę. Czy grozi nam lawina zwolnień ?
Jak sprawę komentuje prezes Fakro Ryszard Florek? Czytaj dalej na następnej stronie. Kliknij TUTAJ