Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 2 lipca. Imieniny: Kariny, Serafiny, Urbana
13/06/2013 - 12:41

Afera podręcznikowa: Kontrole w sądeckich szkołach

Postępowanie dyscyplinarne wobec dyrektorów lub nauczycieli, a nawet powiadomienie organów ścigania – takie reperkusje może przynieść rozpoczęta dziś przez krakowskie kuratorium kontrola w setce małopolskich szkół. Wkrótce dowiemy się, czy i gdzie doszło do możliwego nadużycia w postaci zmów dyrektorów bądź nauczycieli z wydawcami podręczników w zamian za sprzęt do szkół.
O aferze podręcznikowej, na trop której wpadła fundacja z Nowego Sącza pisaliśmy tutaj: Fundacja z Nowego Sącza oskarża: Podręczniki w zamian za prezenty tutaj: 100 kontroli w szkołach w sprawie zakupu podręczników oraz tutaj: Sprawa podręczników do wyjaśnienia przez sejmową komisję a także tu: Kontrole w szkołach wstrzymane przez egzaminy
- W czwartek 13 czerwca, rozpoczęliśmy kontrole na terenie 100 losowo wybranych szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych na terenie Małopolski – informuje Artur Pasek, Zastępca Dyrektora Wydziału Nadzoru Pedagogicznego Kuratorium Oświaty w Krakowie.
Kontrole potrwają przez kilka najbliższych dni.
- Ok. 20 czerwca będziemy już mieli wyniki zbiorcze i będziemy mogli przedstawić Kuratorowi wyniki pokontrolne – mówi Pasek. – Jeśli zajdzie podejrzenie co do działań pozamerytorycznych przy wyborze podręczników, to skierujemy sprawę albo do wyjaśnienia przez organ prowadzący, odpowiadający za finanse szkoły, albo zwrócimy się bezpośrednio do organów ścigania. Gdyby potwierdziły się zarzuty dotyczące nieprawidłowego sposobu wyboru podręcznika, dany nauczyciel czy dyrektor może być postawiony przed komisją dyscyplinarną przy wojewodzie małopolskim – podkreśla.
Jedna kontrola może nie wystarczyć. Gdyby bowiem okazało się, że wnioski pokontrolne są alarmujące, to kurator oświaty może zarządzić skontrolowanie kolejnych placówek.
- Kontrola wygląda tak, że jedna osoba z kuratorium bada pod kątem wyboru podręczników zarówno kończący się rok szkolny, jak i sposób wyboru podręczników na rok przyszły, dyrektorzy szkół bowiem do 15 czerwca mają obowiązek podać do publicznej wiadomości zestaw podręczników na kolejny rok szkolny – mówi Artur Pasek. – Jeśli wizytator stwierdzi jakąkolwiek rozbieżność, to będziemy żądać wyjaśnienia przyczyny zmiany podręcznika.
Potencjalnej kontroli z kuratorium nie boi się Zofia Basiaga, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 9 z Nowego Sącza:
- W naszej szkole zgodnie z prawem podręcznik wybiera nauczyciel, musi uzasadnić ten wybór, zaś podręcznik musi być w wykazie zatwierdzonym przez MEN. Ja do 15 czerwca mam obowiązek ogłosić, jakie podręczniki będą obowiązywać na dany rok szkolny - zaznacza.
Jak mówi dyrektor Basiaga, w klasach I-III nie ma zmian, podręczniki do nauki zostały wybrane w 2007 roku i co roku są te same.
- W zeszłym roku ze względu na nowa podstawę programową dla klas czwartych nowe podręczniki były wybierane przez nauczycieli, argumentujących, dlaczego wybrali ten konkretnie, a nie inny – zaznacza dyrektor Basiaga. – Uczniowie, którzy od września podejmą u nas naukę w czwartej klasie, będą mogli odkupić podręczniki od starszych kolegów.
Co do kontroli w szkołach, to uważa, że są potrzebne:
- Dzięki temu okaże się, jak jest naprawdę – kwituje podkreślając, że jej szkoła nie ma powodu do obaw.
- W naszej szkole podręczniki wybierają nauczyciele w porozumieniu z rodzicami – mówi Dorota Smaga, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Nowym Sączu. – Mamy klasy z rozszerzoną nauką języków obcych, uczniowie od lat korzystają z tych samych podręczników, które zostały wybrane w oparciu zarówno o cenę, jak i poziom merytoryczny. Chodziło o to, żeby dać uczniom książki jak najlepsze i jak najtańsze – zaznacza podkreślając, że nie boi się ewentualnej kontroli z kuratorium.

Zygmunt Gołąb
Fot. sxc.hu
 






Dziękujemy za przesłanie błędu