Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 2 lipca. Imieniny: Kariny, Serafiny, Urbana
09/07/2014 - 07:13

Nowy Sącz: Katolicka Szkoła Podstawowa nie chce rządowego podręcznika

Część szkół podstawowych nie chce rządowego podręcznika dla pierwszoklasistów. Z „Naszego elementarza” rezygnuje między innymi Katolicka Szkoła Podstawowa im. ks. Franciszka Blachnickiego oraz Katolicka Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna I Stopnia w Nowym Sączu. – Nie zamawiamy rządowego podręcznika, ponieważ zawiera błędy metodologiczne, nie przekazuje wiedzy ogólnej i jest dostosowany do najsłabszych uczniów – tłumaczy Zbigniew Małek, dyrektor szkół.
Rządowy, bezpłatny podręcznik ma trafić do uczniów I klas szkół podstawowych 1 września tego roku. Ale nie wszystkie placówki chcą z niego korzystać. Podręcznik nie podoba się większości szkół niepublicznych, w tym głównie szkołom katolickim.

- Na pewno darmowy podręcznik jest potrzebny polskim rodzinom, które ubożeją. Jednak nie za wszelką cenę, kosztem dzieci. Podręcznik jest bardzo słaby merytorycznie i posiada dużo błędów metodologicznych – mówimy tu o nauczaniu czytania, czy edukacji matematycznej. Matematyka jest zbyt infantylna nawet dla współczesnego sześciolatka (dopiero w październiku dziecko siedmioletnie, które zaczyna operować w dziesiątkach, poznaje cyfrę 1). W „darmowym podręczniku” nie ma żadnej logiki, nie ma żadnego spójnego pomysłu na naukę czytania, ani na naukę pisania. Nie ma ani jednego wierszyka do nauki na pamięć, ani jednej zagadki. Rytmizowane teksty szczególnie u młodszych dzieci są bardzo ważne w odniesieniu do regulacji oddechu i przygotowania do czytania. Zawarta w podręczniku duża ilość kolorów to zbyt wielka stymulacja prowadząca do dekoncentracji i chaosu - jest to szok kolorystyczny dla oka. Według specjalisty, od lat opiniującego podręczniki - pani Doroty Dziamskiej, metodyka nauczania początkowego z Pracowni Pedagogicznej im. prof. Ryszarda Więckowskiego, jest to „deprawacja piękna prowadzącą do problemów z koncentracją”. Jako szkoła mamy bardzo wysoki poziom nauczania i chcemy go nadal utrzymać (szkoła w sprawdzianie szóstoklasistów przez 12 lat z rzędu uzyskuje najwyższy 9 stanin, przyp. red.), a podręcznik przygotowany przez ministerstwo nam tego nie zabezpiecza. Poza tym nie możemy wchodzić w coś, czego nie znamy, a nie znamy treści trzeciej, czwartej części tego podręcznika (aktualnie konsultowana jest część druga), nie wiemy również co będzie w drugiej i trzeciej klasie – mówi Zbigniew Małek.

Decyzje o rezygnacji z rządowego podręcznika podjęła Rada Rodziców Katolickiej Szkoły Podstawowej i Katolickiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I Stopnia w Nowym Sączu w porozumieniu z dyrekcją i gronem pedagogicznym.

- Rodzice uczniów zarówno już u nas uczących się, jak i tych, które rozpoczną naukę od września, kategorycznie powiedzieli, że nie chcą abyśmy w ten podręcznik wchodzili. Rodzice nie chcą podręcznika, w którym brak jest tekstów o charakterze wychowawczym dającym wzory wartości i zasad – dodaje dyrektor Małek.

Bezpłatny podręcznik dla uczniów klas pierwszych gwarantuje ustawa. Nie istnieje jednak odgórny nakaz, aby to właśnie „Nasz elementarz” trafił do szkół. Dyrektor placówki, za zgodą organu prowadzącego, może ustalić inną książkę niż tę zapewnianą przez ministerstwo. Koszty zakupu takiego podręcznika musi jednak wówczas ponieść organ prowadzący. Dla w/w szkół jest to Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe w Nowym Sączu.

- Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe nie ma pieniędzy, aby sfinansować zakup podręczników, ale rodzice przyszłych pierwszoklasistów zadeklarowali, że zbiorą pieniądze na sprawdzone i zalecane przez szkołę książki i wpłacą je jako darowiznę na szkołę, a organ prowadzący dokona odpowiedniego zakupu. Rada Rodziców jest podmiotem, którego nie uwzględnia zapisany w ustawie zakaz konkurencji - tłumaczy dyrektor.

W Katolickiej Szkoły Podstawowej i Katolickiej Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej I Stopnia w Nowym Sączu pierwszaki, które 1 września przyjdą do placówek korzystać będą ze sprawdzonych podręczników i programów nauczania.

- Dzięki temu mamy zagwarantowany wysoki poziom nauczania. Poza tym chronimy dzieci przed niepożądanymi treściami, które mogą, choć nie muszą, znaleźć się w podręczniku rządowym. Wybrane przez nas podręczniki nie zawierają błędów, są przez nas sprawdzone. Mało tego wydawnictwo zabezpieczyło dla nas cały komplet książek wraz z ćwiczeniami za 50 zł czyli tyle ile kosztuje sam darmowy podręcznik – dodaje Zbigniew Małek.

Jak ustaliliśmy w Urzędzie Miasta, żadna ze szkół podstawowych, dla których organem prowadzącym jest miasto Nowy Sącz, nie zrezygnowała do tej pory z podręcznika rządowego.

(KB)
Fot. KB, naszelementarz.men.gov.pl






Dziękujemy za przesłanie błędu