Strażnik graniczny uratował życie mężczyźnie
St. Sierż. Straży Granicznej Jakub Pacholarz ma dopiero 27 lat, a już jest bohaterem. Od 8 lat regularnie oddaje krew. Kilka lat temu w 2013 roku postanowił zarejestrować się w bazie dawców komórek macierzystych i oddać szpik kostny potrzebującej osobie. W styczniu 2018 roku otrzymał telefon z informacją, że znalazł się biorca, który oczekuje na przeszczep szpiku. Niestety stan chorego w kwietniu gwałtownie się pogorszył i przeszczep nie doszedł do skutku.
Zobacz też To był koszmar. Zatrzasnęła 3-letnie dziecko w rozgrzanym samochodzie
Pan Jakub nie musiał czekać długo na kolejny telefon. W maju otrzymał informację, że znalazł się kolejny „bliźniak genetyczny”, któremu może pomóc. Mężczyzna nie wahał się ani chwili. Od razu zgodził się.
- To niesamowite, że mogę komuś pomóc – mówił podekscytowany.
Funkcjonariusz przeszedł wiele szczegółowych badań medycznych, które potwierdziły jego zgodność tkankową z biorcą. W środę 8 sierpnia w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie lekarze pobrali szpik, który zostanie przekazany mężczyźnie w średnim wieku, który pochodzi ze Stanów Zjednoczonych.
- Trzymam kciuki za swojego „genetycznego bliźniaka” i życzę mu dużo zdrowia – mówi Jakub Pacholarz.
Na pytanie czy czuje się bohaterem, odpowiada skromnie:
- Nie, absolutnie nie, cieszę się, że mogłem komuś pomóc. Nie uważam, żebym zrobił coś szczególnego, każdy by postąpił tak samo na moim miejscu.
Każdy z nas może uratować komuś życie tak, jak to zrobił Pan Jakub. Wystarczy zarejestrować się w bazie dawców komorek macierzystych DKMS Polska i czekać cierpliwie na telefon.
RG [email protected], Fot. KOSG