Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 2 lipca. Imieniny: Kariny, Serafiny, Urbana
02/08/2013 - 08:00

Szkolna wyprawka: Podręczniki drożeją nawet o 30 procent

Dzieci i młodzież cieszą się jeszcze czasem wolnym od nauki, ale rodzice powoli już zaczynają liczyć ile zapłacą w tym roku za wyprawki swoich pociech. Niestety, jak informują księgarze, będzie drożej niż w zeszłym roku.
- Mam dwójkę dzieci, w szkole podstawowej i gimnazjum. Zakupy zaczynamy robić już w czerwcu. Książki jakie obowiązywały rok wcześniej kupujemy od starszych dzieciaków, reszty szukamy w antykwariatach. Przybory nabywamy co jakiś czas przez całe wakacje, aby rozłożyć trochę koszty. Plecaki w tym roku nie będą nowe, ponieważ te które zakupiliśmy rok wcześniej jeszcze trochę posłużą. Niestety we wrześniu dojdą jeszcze koszty ubezpieczeń, składek na różne cele, butów, ubrań. Nawet nie chcę myśleć, skąd na to brać pieniądze - mówi tata dwójki dzieci Paweł Migacz.

- Kwoty, jakie trzeba zapłacić za całe zestawy podręczników, zależne są od etapu kształcenia oraz wydawnictwa, z którego pochodzą. Najtańsze są książki dla klas 1-3 szkoły podstawowej, których cena wynosi około 250 złotych za komplet. Natomiast gimnazjaliści oraz uczniowie liceum za podręczniki zapłacą nawet do 600 zł. Niestety ceny ciągle rosną, a w porównaniu z poprzednim rokiem są wyższe o 10 proc., a w niektórych przypadkach nawet o 30 procent - mówi Arkadiusz Zięba, właściciel księgarni Astex. 
Zdzisław Palmirski prowadzący sprzedaż książek szkolnych, szacuje że wrost cen podręczników oscyluje w granicach kilku złotych na jednym egzemplarzu. W jego opinii ceny książek są zbyt wysokie w stosunku do poziomu zarobków w naszym kraju.

Na szczęście dla kupujących z pomocą przychodzą szkoły oraz antykwariaty. Te pierwsze ułatwiają wymianę pomiędzy uczniami ze starszych i młodszych roczników poprzez organizację tak zwanych kiermaszów książek używanych.

- Taki kiermasz, co roku odbywa się w naszym gimnazjum w pierwszych dniach września i trwa dwa dni. Jego celem jest ułatwienie rodzicom kupna książek niezbędnych do nauki. Podczas pierwszego dnia odbywa się sprzedaż podręczników używanych. Szkoła w tym celu udostępnia salę, w której sprzedający spotykają się z kupującymi. Natomiast drugi dzień kiermaszu to okazja dla tych, którzy chcą kupić nowe książki prosto od wydawnictwa – mówi Małgorzata Kulig – sekretarz Gimnazjum nr 2.
Podobnie sytuacja wygląda w Zespole Szkół Ekonomicznych. Tutaj organizacją kiermaszu, który również przypada na początek września, zajmuje się samorząd szkolny. Sprzedający rozstawiają wtedy swoje stoiska, gdzie umieszczają sprzedawane podręczniki.

Wielką popularnością cieszą się też antykwariaty. W nich zeszłoroczne książki kupimy za pół ceny. W tym jednak przypadku problemem jest polityka wydawnictw, które dla zysku często wydają odświeżone, nieznacznie zmienione wydania książek, co wyklucza zakup podręczników z drugiej ręki.
Sprzedaż podręczników w księgarniach trwa przez cały rok, jednak największe zainteresowanie - jak mówi Arkadiusz Zięba - pojawia się w sierpniu oraz na początku września. Wtedy w szkołach ogłaszane są spisy wymaganych książek i w związku z tym ludzie wyruszają na szkolne zakupy. Zdzisław Palmirski dodaje, że najwcześniej podręcznikami interesują się rodzice uczniów ze szkół podstawowych, natomiast starsze roczniki zostawiają ten obowiązek na sam koniec wakacji.
Właściciel księgarni WSIP Zdzisław Palmirski zauważa, że kupujących bardziej niż poniesione koszty drażni wprowadzanie przez wydawnictwa z roku na rok nowych wydań podręczników, co powoduje chaos utrudniający zakupy. Często zdarza się, że książki różnią się zaledwie małymi detalami, np. nowszymi ilustracjami i z tego powodu książka starsza jest już nieaktualna.

- To się po prostu nie mieści w głowie ile książek noszą dzieci w klasach 1-3. To m.in.: zeszyt ćwiczeń do polskiego, do matematyki, dwa podręczniki, zeszyty, książki do nauki języka, strój gimnastyczny... - wylicza Ewelina Pudaj, która robi zakupy dla ośmioletniej córki. - Za moich czasów książek było o wiele mniej. Teraz jest ich wiele i nie wiem czemu nikt nie myśli o tym, że dzieci muszą to dźwigać. Nie dość, że narobią rodzicom kosztów, bo wszystko drożeje, to jeszcze dzieci na tym cierpią - dodaje oburzona pani Ewelina.

Obciążenia finansowe związane z kupnem wyprawki szkolnej pomaga złagodzić także rządowy program pomocy uczniom klas 1-3 i 5 szkół podstawowych, 2 klas szkół ponadgimnazjalnych oraz uczniom posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Po spełnieniu odpowiednich kryteriów mogą oni uzyskać dofinansowanie na zakup wyprawek. Więcej o tym pisaliśmy tutaj:

ABC wyprawki szkolnej 2013: Komu, wedle jakich zasad i kiedy?

Paulina Kostrzewa, Krzysztof Witek
Fot. Krzysztof Witek






Dziękujemy za przesłanie błędu